„Posłuchajcie, bracia miła!”

„Posłuchajcie, bracia miła!”

Dodano: 
Flaga Unii Europejskiej, zdjęcie ilustracyjne
Flaga Unii Europejskiej, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Flickr
Janusz Korwin-Mikke | Paweł Lisicki i Rafał A. Ziemkiewicz mają rację: opór przed podpisaniem proponowanych przez UE przepisów jest absolutnie uzasadniony.

W mętnej wodzie najlepiej łowi się ryby”. To hasło przyświeca niemałej grupie ludzi, którzy w swoim czasie opanowali EWG, przerobili ją na Wspólnotę Europejską, tę na Unię Europejską – a obecnie pracują nad przekształceniem UE w państwo już jednolite. Nie da się więc dyskutować o suwerenności Polski bez zrozumienia, jak powstała Unia Europejska.

Kulisy powstania UE wyjaśniałem już niejednokrotnie – tu tylko krótki kurs. Zaczęło się od Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali stworzonej przez ludzi dość dalekich od Lewicy. Z czasem Wspólnotę rozszerzono na wszelkie towary, tworząc Europejską Wspólnotę Gospodarczą – i na tym etapie wkroczyła do niej Lewica.

Lata 60. i 70. to próba przejęcia przez Lewicę władzy siłą: w Niemczech szalała Frakcja Czerwonej Armii, we Włoszech Czerwone Brygady itp. Ruchy te poniosły klęskę – i ówczesny guru Lewicy, śp. Rudi Dutschke, rzucił wtedy hasło „długiego marszu przez instytucje”: „Koniec rzucania kamieniami w policję – wstępujemy do policji; koniec walki z opresyjnym państwem – zapisujemy się na urzędników państwowych; koniec walki z kapitalistyczną EWG – wchodzimy do EWG”.

I robimy, co trzeba.

Ta spiskowa strategia przyniosła oszołamiający sukces. Z pomocą angielskich „fabianów”, włoskich zwolenników Altiera Spinellego (wyrzuconego z Włoskiej KomPartii za... lewicowe odchylenie i przez towarzysza Benita Mussoliniego przechowywanego troskliwie na wysepce Ventotene, gdzie napisał poradnik, jak zlikwidować niepodległość państw Europy, będący biblią spiskowców), hiszpańskich bojowników z gospodarczym cudem gen. Franciszka Franco i – bodaj przede wszystkim – GOdF (czyli Wielkiego Wschodu Francji) oraz innych, pomniejszych, „Wielkich Wschodów” i podobnych pseudomasoneryj – Unię Europejską opanowała Lewica praktycznie w całości. O dziwo: d…kracje w poszczególnych krajach okazały się nieco bardziej odporne niż elity – ale tylko nieco.

Aby nic nie było jasne

Strategia spiskowców polegała na komplikowaniu wszystkiego do tego stopnia, by nic nie było jasne. Pozawierano kilka sprzecznych ze sobą układów. Najważniejszy był traktat z Maastricht, w którym zawarta była gigantyczna manipulacja. Sformułowanie brzmiało: „Wysokie Układające się Strony wyrażają wolę utworzenia Unii Europejskiej” – i to zostało podpisane: jako świadectwo dobrych chęci. Tymczasem natychmiast zaczęto głosić, że tym samym UE już została utworzona – choć formalnie istniała tylko Wspólnota Europejska. Doszło do tego, że nawet część samych spiskowców jest dziś przekonana, że traktat z Maastricht Unię stworzył!

Niezrozumiałym aktem prawnym była zapomniana dziś konstytucja europejska (odrzucona przez Francję i Holandię – ludzie jej nie rozumieli i nie chcieli podpisać – ale przed tym wysłana w Kosmos (!), by mogli się z nią zapoznać również mieszkańcy Proxima Centauri). Po tej klęsce wypichcono traktat lizboński – sporządzony przezornie w formie nieprawdopodobnie zagmatwanych poprawek do odrzuconej konstytucji – i to przeszło (bo politycy nigdy nie mieli przed sobą tekstu jednolitego!). Jednak jedno było chyba oczywiste: odrzucona Konstytucja UE nie przewidywała możliwości wyjścia z UE (z EWG można było – i skorzystała z tego Grenlandia, co też jest curiosum, bo jest ona kolonią Królestwa Danii, które z UE nie wyszło!) – a z UE wyjść można i w teorii, i w praktyce, co pokazało UK.

Cały artykuł dostępny jest w 4/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także