Warszawa jest w grupie C40 Cities, czyli stu miast, które dążą do budowy "sprawiedliwych społeczności". W raporcie, jaki dla tej organizacji przygotowali badacze z Leeds, zarekomendowano radykalne kroki w celu "ratowania klimatu".
Radykalna koncepcja wzbudziła sprzeciw komentujących ją do tej pory polityków, choć są też tacy, którzy skorzystali z okazji, by zaapelować o "większą odwagę" w tym zakresie. Europoseł Sylwia Spurek ponowiła swoje żądanie 100 proc. "weganizacji".
Matysiak: Razem nie jest radykalna
Od projektu zdystansowała się natomiast polityk partii Razem, Paulina Matysiak.
– Myślę, że jakbyśmy się przyjrzeli tym postulatom - ja też nie znam dokładnie tego raportu, więc bazuję tylko na jakiejś wiedzy z mediów i z Twittera - to każdy z tych postulatów jakoś można opowiedzieć. Natomiast nie oszukujmy się, nikt nie wprowadzi zakazu kupowania ubrań do jakiejś określonej liczby. Nie dajmy się zwariować – powiedziała Matysiak, odnosząc się do jednej z propozycji zawartych w dokumencie.
W dalszej części audycji na antenie Polskiego Radia 24 Matysiak oznajmiła nawet, że partia Razem nie jest radykalna. – My jesteśmy takim lewicowym centrum. Jesteśmy spokojni, rozsądni. Myślę, że nie będzie zakazu spożywania mięsa. A jeśli chcemy zachęcać kogokolwiek do zmiany diety, to nie takimi zakazami, tylko dobrym przykładem – powiedziała poseł.
Pytana o hodowlę zwierząt na mięso, zaznaczyła, że temat ten jest szerszy. – Można by podejmować jakieś rozsądne działania. My jako państwo, a także jako UE dopłacamy bardzo dużo do produkcji mięsa. A można by dopłacać do produkcji zbóż, warzyw – powiedziała.
Raport C40 Cities
W dokumencie zaproponowano m.in. szereg drastycznych przymusowych ograniczeń związanych z żywieniem. To 16 kg mięsa rocznie na osobę lub – w bardziej ambitnym wariancie – wykluczenie go z diety w ogóle. Dziś przeciętny Polak zjada ponad 70 kg mięsa. W przypadku nabiału, autorzy postulują ograniczenie – 90 kg nabiału na osobę rocznie "cel progresywny" lub "cel ambitny" – 0 kg. W Polsce to dziś średnio ponad 200 kg.
Rekomendacje dotyczą także innych kwestii. To zmniejszenie liczby posiadanych samochodów – do 190 na 1000 osób (lub do zera w celu ambitnym). Obecnie w Polsce jest ponad 600 aut na 1000 mieszkańców.
Czytaj też:
C40 Cities i Soros ruszają z pilotażem. W programie polskie miastoCzytaj też:
"Cofanie do komunizmu". Konfederacja: Trzaskowski i możni się wyżywią