To kolejny cel Putina? "Rosja prowadzi przeciwko nam wojnę hybrydową"

To kolejny cel Putina? "Rosja prowadzi przeciwko nam wojnę hybrydową"

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin i szef rosyjskiego MON Siergiej Szojgu
Prezydent Rosji Władimir Putin i szef rosyjskiego MON Siergiej Szojgu Źródło:PAP/EPA / ALEXEY NIKOLSKY/RIA NOVOSTI/KREMLIN POOL
Największym zagrożeniem jest teraz destabilizacja naszego kraju przez prorosyjskich polityków – mówi prezydent Mołdawii Maia Sandu.

Mołdawska prezydent udzieliła wywiadu dla niemieckiego tygodnika "Sueddeutsche Zeitung", w którym mówiła o rosyjskim zagrożeniu dla jej kraju. Według Mai Sandu, Kreml prowadzi wobec jej kraju wojnę hybrydową. Wskazała także, że dzięki bohaterstwu ukraińskich żołnierzy, Mołdawia może czuć się w miarę bezpiecznie.

– Dopóki Ukraina trzyma rosyjską armię z dala od naszych granic, czujemy się względnie bezpieczni. Ukraina broni nas w bardzo konkretny sposób i powinna otrzymać wszelkie wsparcie, aby pokonać Rosjan i odzyskać okupowane terytoria – powiedziała polityk w rozmowie z niemieckim dziennikarzem.

Największe zagrożenie

Sandu wskazała, że konflikt hybrydowy prowadzony przez Rosję przeciwko Mołdawii skupia się na podsycaniu antypaństwowych nastrojów przez prorosyjskich polityków oraz "prowokacjach opłacanych demonstrantów, alarmach bombowych i cyberatakach". Moskwa chce także wykorzystać kryzys energetyczny, a nawet zagranicznych najemników, którzy mieliby wzniecać społeczne niepokoje.

Prezydent Mołdawii zaapelowała o walkę z rosyjską propagandą, która jest silna nawet w starych demokracjach zachodnich.

– Istnieją sieci społecznościowe, które rozpowszechniają agresywną propagandę i fałszywe informacje na temat wojny w Ukrainie. Być może sieci te zareagowałyby na prośby władz niemieckich, ale na nasze często nawet nie odpowiadają – stwierdziła i dodała: "Dla nas wszystkich niebezpieczne jest to, gdy ludzie dostają fałszywe informacje na temat wojny i nie rozumieją, kto jest winien, kto jest agresorem, a kto ofiarą".

Rosyjskie plany

Największym problemem Mołdawii jest narastające napięcie wokół Naddniestrza. Szef wywiadu Mołdawii Alexandru Musteata już w grudniu alarmował, że "siły zbrojne Rosji mają plan ataku na nasz kraj w 2023 r.". – Pytanie nie brzmi, czy Federacja Rosyjska zaatakuje terytorium Mołdawii, ale kiedy to nastąpi: czy na początku roku, w styczniu-lutym, czy później, w marcu-kwietniu – powiedział szef Służby Wywiadu i Bezpieczeństwa, cytowany przez agencję UNIAN.

Musteata oświadczył, że analizowanych jest kilka scenariuszy. Jeden z nich zakłada, że Rosja będzie próbowała przeprowadzić inwazję lądową w kierunku Mołdawii przez południową Ukrainę, żeby stworzyć korytarz do Naddniestrza – separatystycznego regionu Mołdawii.

Czytaj też:
Spotkanie Duda-Sandu. Rozmowy o bezpieczeństwie
Czytaj też:
Rosja zacznie od lotniska w Kiszyniowie? Jest reakcja Mołdawii

Źródło: Sueddeutsche Zeitung
Czytaj także