W sobotę szef polskiego rządu przybył z wizytą do Zakładu ORLEN Południe w miejscowości Jedlicze w województwie podkarpackim. Politykowi towarzyszył szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Marek Kuchciński.
W rafinerii Jedlicze powstanie nowoczesna instalacja do produkcji bioetanolu nowej generacji. Będzie to pierwszy tego typu zakład w Polsce i drugi w Europie (po Rumunii). Wydajność instalacji wyniesie 25 tys. ton bioetanolu rocznie.
"Widać jak w soczewce"
Zdaniem Mateusza Morawieckiego, "jak w soczewce" widać zmianę polityki polskiej po 2015 roku. Polityk wskazał, że obecnie inwestycje PKN Orlen idą "ręka w rękę" z inwestycjami rządowymi. – Ocaliliśmy tutaj kilkaset miejsc pracy i w tej rafinerii tworzona jest specjalna inwestycja, jakich są tylko dwie w Europie – powiedział.
– Tutaj widać naszą politykę i porównanie do czasów naszych poprzedników. Dbamy o każde miejsce pracy. Cieszę się, że nasza polityka jest polityką wzmacniania przemysłu i tworzenia coraz lepszych miejsc pracy – stwierdził premier.
– W szczytowym momencie rządów Platformy Obywatelskiej było ponad 2 mln 300 tys. ludzi bez pracy, pustoszały całe wsie, pustoszały powiaty (...). Dziś jesteśmy tutaj, w mieście Jedlicze – mieście symbolicznym, dlatego że tutaj na bruk miało pójść ponad 200 osób, a to są tylko te osoby, które pracowały w tej rafinerii, która poszła do zamknięcia w czasach rządów PO. Wyobraźmy sobie, że taka rafineria daje też pracę okolicznym firmom, kooperantom, mieszkańcom – powiedział szef polskiego rządu. – My ocaliliśmy tę rafinerię, zainwestowaliśmy dodatkowe, potężne środki, zabiegali o to posłowie PiS na czele z marszałkiem Markiem Kuchcińskim i udało się to zrobić – dodał.
– Naszą drugą nazwą, naszym drugim imieniem jest wiarygodność – podkreślił premier Morawiecki.
Czytaj też:
"Polski premier wykazał zmysł strategiczny". Francuski tygodnik ocenia MorawieckiegoCzytaj też:
Pierwsza dostawa LNG gazowcem Orlenu. Sasin: Polska jest niezależna energetycznie od Rosji