Ambasador Polski we Francji zszokował swoimi słowami o roli Polski w wojnie na Ukrainie. – Jeśli Ukraina nie obroni swojej niepodległości, nie będziemy mieli wyboru, nie będziemy mieli innego wyjścia, jak przystąpić do wojny – powiedział Jan Emeryk Rościszewski. Słowa dyplomaty padły we francuskiej telewizji LCI.
Konfederacja: Rościszewski natychmiast do dymisji
– Są to słowa absolutnie skandaliczne – powiedział jasno poseł Robert Winnicki na konferencji prasowej w Sejmie.
– Są to słowa sprzeczne z polską racją stanu. Są to słowa świadczące o tym, że pan ambasador żyje w alternatywnej rzeczywistości, w której Polska wręcz powinna przystąpić do wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jest to wypowiedź skandaliczna i dlatego Konfederacja żąda, żeby pan ambasador został natychmiastowo odwołany z funkcji – powiedział Winnicki.
Winnicki: Słowa, które nigdy nie powinny paść z ust polskiego ambasadora
– Ambasador Rościszewski do dymisji, dlatego, że w polskim interesie narodowym jest oczywiście organizowanie międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy, ale w polskim interesie narodowym nie jest rozbrajanie się na rzecz Ukrainy, a na pewno nie jest w polskim interesie narodowym przystępowanie do toczącego się konfliktu. To słowa złe, szkodliwe, które narażają polskie bezpieczeństwo. To są słowa, które nigdy nie powinny paść z ust polskiego ambasadora – podkreślił Winnicki.
Bosak: NATO nie byłoby zobowiązane do udzielenia pomocy
Krzysztof Bosak zwrócił uwagę na jeszcze jeden skandaliczny aspekt wypowiedzi ambasadora Rościszewskiego.
– Gdyby Polska jednostronnie przystąpiła do wojny, to sojusznicy z NATO nie muszą w takiej sytuacji czuć się zobowiązani udzielić Polsce pomocy – powiedział poseł, przypominając, że Traktat o NATO zobowiązuje do udzielenia pomocy wówczas, kiedy państwo członkowskie zostało napadnięte, a nie w sytuacji, kiedy włącza się do nieswojej wojny.
Czytaj też:
Konfederacja do rządu: Nawet nie pomyślcie o wyprowadzaniu Wojska Polskiego poza polskie graniceCzytaj też:
"Gdyby to ode mnie zależało". Komentatorka chciałaby wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę