– Nieustannie powtarzam w rozmowach w cztery oczy, publicznie, przy każdej możliwej okazji: połączmy nasze siły, chociaż akurat moja partia na tym straci, a nie zyska. Połączmy nasze siły, bo kluczowe w najbliższych wyborach jest osiągnięcie tego pierwszego miejsca. Mamy taką ordynację wyborczą, że warto pokusić się o to zwycięstwo. Ja bardzo chcę wygrać te wybory – mówił lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk na spotkaniu z przedsiębiorcami w Zawierciu.
Tusk: Nie będę czekał w nieskończoność
Podczas swojego wystąpienia lider PO nie krył rozczarowania postawą polityków pozostałych partii opozycyjnych. – Mogę powtórzyć jeszcze 100 razy „chodźmy razem”, ale przecież nie zmuszę ich, jeśli się uparli, że nie, to ich nie zmuszę. Nie ma już wątpliwości, że nie będę więcej udawał, że będę czekał w nieskończoność aż oni się zdecydują, bo to trzeba zaiwaniać, bo to samo nie przyjdzie – mówił Tusk.
Polityk dodał, że jest w tej sytuacji zmuszony wziąć na siebie odpowiedzialność wspólnie z całą z Koalicją Obywatelską za wynik wyborczy. – Jeśli oni nie zdecydują się na pójście z jedną listą, to nic nie zwalnia mnie z obowiązku, żeby tak trzeba przygotować Koalicję Obywatelską, żeby wygrać, tak, czy inaczej– mówił.
Przekazał, że jest "absolutnie przekonany", że jeśli pozostałe partie opozycyjne chcą iść osobno, to "ktoś musi wziąć na siebie obowiązek pokonania PiS-u".
Kto wygra wybory? Nowy sondaż DoRzeczy.pl
Jak wynika natomiast z najnowszego sondażu dla portalu DoRzeczy.pl, Zjednoczona Prawica Jarosława Kaczyńskiego wygrałaby najbliższe wybory. Obóz rządzący (Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, Republikanie) może liczyć na 36,9 proc. głosów (spadek w porównaniu do poprzedniego badania pracowni Estymator dla portalu DoRzeczy.pl o 0,6 pkt proc.).
Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska (Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Zieloni, Inicjatywa Polska) z 28,6 proc. głosów (spadek o 1,3 pkt proc.), a podium zamyka Nowa Lewica (Sojusz Lewicy Demokratycznej, Wiosna, Razem) z 9,2 proc. głosów (wzrost o 0,1 pkt proc.).
Z naszych badań wynika, że PiS mogłoby liczyć na 206 mandatów (mniej o 29 niż w wyborach parlamentarnych w 2019 roku) i tym samym nie rządziłoby samodzielnie.
Czytaj też:
Sypie się plan Tuska. Czarzasty: Wiecie, kto wygra te wybory?Czytaj też:
Z kim Konfederacja wejdzie w koalicję? Korwin-Mikke odpowiada