Można bić dziecko kablem od żelazka? Mentzen tłumaczy się z kontrowersyjnej wypowiedzi

Można bić dziecko kablem od żelazka? Mentzen tłumaczy się z kontrowersyjnej wypowiedzi

Dodano: 
Sławomir Mentzen, zdjęcie ilustracyjne
Sławomir Mentzen, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Albert Zawada
Wypowiedź Sławomira Mentzena ws. stosowania kar cielesnych wobec dzieci wywołała wiele emocji. Polityk tłumaczy się z swoich słów.

O możliwość stosowania kar cielesnych wobec dzieci jednego z liderów Konfederacji Sławomira Mentzena zapytał dziennikarz Wirtualnej Polski.

– W projekcie nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zaproponował pan, by rodzice mogli stosować wobec dzieci lekkie kary cielesne, które nie powodują uszczerbku na zdrowiu i nadmiernego cierpienia. I zastanawiam się jakie to kary – pytał Patryk Słowik.

W odpowiedzi polityk stwierdził, że chodzi np. o "danie klapsa w tyłek". – A gdyby ręka się omsknęła i klaps byłby w nerkę? – dopytywał dziennikarz.

– To sąd musiałby rozstrzygnąć – stwierdził Mentzen, tłumacząc, że tego typu kary nie powinny być zakazane. Lider Konfederacji podkreślił następnie, że chociaż da się wychować dzieci bez przysłowiowego klapsa, to "dzieci, które dostają klapsy, mają mniej problemów niż te, które w ogóle nie są karane".

Bicie dzieci wpisane w polską kulturę

Mentzen wyjaśniał także w wywiadzie, że zgadza się z tezą, że możliwość wymierzenia kary cielesnej dziecku to "kwestia tradycyjnie zakorzeniona w polskiej kulturze, a zakaz stanowi wyraz konstruktywizmu społecznego uprawianego przez środowiska lewicowe".

– Zamknijmy wątek kar cielesnych: kablem od żelazka bić się nie powinno? – zapytał na koniec dziennikarz i to właśnie odpowiedź na to pytanie wzbudziła najwięcej emocji wśród czytelników wywiadu.

– Wydaje mi się, że bicie kablem od żelazka wykraczałoby poza definicję lekkiej kary cielesnej. Ale to każdorazowo powinna być decyzja sądu. Ja jedynie chcę, by rodzice mogli dyscyplinować dzieci. A państwo nie powinno w to ingerować – stwierdził bowiem polityk.

Fala krytyki i tłumaczenie Mentzena

Słowa lidera Konfederacji wywołały falę komentarzy, a polityk postanowił wytłumaczyć się ze swojej wypowiedzi.

"A kto ma zająć się wydaniem wyroku? Komitet polityczny partii? Co to za głupi spin? Wyraźnie powiedziałem, że kabel nie jest lekką karą cielesną. Do głowy by mi nie przyszło karać tak dzieci" – napisał Mentzen, "podając dalej" na Twitterze fragment wywiadu.

twitter

W kolejnym wpisie polityk stwierdza: "Serdecznie pozdrawiam ludzi święcie przekonanych, że danie klapsa dziecku powinno być zakazane, a zabijanie dzieci powinno być legalne".

twitter

Źródło: Twitter / Wirtualna Polska
Czytaj także