Sabotaż Igrzysk Olimpijskich? Aktywiści sprzeciwiają się idei wolontariatu

Sabotaż Igrzysk Olimpijskich? Aktywiści sprzeciwiają się idei wolontariatu

Dodano: 
Pierścienie olimpijskie w pobliżu Wieży Eiffla. Igrzyska Olimpijskie 2024 odbędą się w Paryżu.
Pierścienie olimpijskie w pobliżu Wieży Eiffla. Igrzyska Olimpijskie 2024 odbędą się w Paryżu. Źródło:PAP/EPA / IAN LANGSDON
Aktywiści chcą sabotować Igrzyska Olimpijskie we Francji. Uważają, że to skandal, by przy imprezie za prawie 9 mld euro wykorzystywać wolontariuszy.

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu zaczną się 26 lipca 2023 roku. Dziennikarze Interii.pl podają, że organizatorzy nie zgłaszają problemów z przygotowaniami i pomimo napiętej z powodu ulicznych protestów sytuacji we Francji impreza odbędzie się bez przeszkód. Niedawno jednak pojawiły się nowe wyzwania.

"Fałszywi wolontariusze"

W portalu Interia.pl czytamy, że kilka grup aktywistów ogłosiło akcję "fałszywych wolontariuszy". Mają oni zgłaszać się jako ochotnicy do pomocy przy igrzyskach, a w dniach imprezy nie zjawiać się na miejscu i nie wypełniać swoich obowiązków.

Niedawno organizatorzy Igrzysk Olimpijskich ogłosili, że do zrealizowania wydarzenia potrzebują 45 tys. pomocników. Aktywiści dostrzegli w tym komunikacie możliwość sparaliżowania imprezy.

Grupy aktywistów, o których mowa, to ludzie twierdzący, że za pracę należy się wynagrodzenie, a proszenie o nieodpłatną pomoc przy realizowaniu komercyjnej imprezy jest wykorzystywaniem dobrej woli pomocników. – 45 tys. ludzi wykorzysta się jako siłę roboczą, w skandalicznych warunkach, bezpłatnie, dla zbudowania marki igrzysk, a zyski będą wyłącznie udziałem organizatorów. Nie będzie żadnych korzyści dla finansów publicznych – komentował jeden z aktywistów rozmawiając z dziennikarzami francuskiej gazety "L'Humanité".

Impreza za prawie 9 mld euro

We francuskiej telewizji informacyjnej France24 wypowiedziała się inna aktywistka. – Uważam za wstyd, że przy budżecie 8,8 miliarda euro Igrzyska Olimpijskie wykorzystują wolontariuszy, prosząc ich o takie zaangażowanie – oceniła. – Chcę pomóc zakłócić te igrzyska, które stwarzają problemy na wszystkich poziomach, zarówno pod względem społecznym, ekonomicznym, bezpieczeństwa, jak i środowiskowym – podsumowała.

Organizatorzy igrzysk nie zamierzają jednak rezygnować z darmowych pracowników i zapewniają, że dokładnie zweryfikują wszystkich kandydatów do pomocy oraz, że zabezpieczą się przed ewentualnym sabotażem i strajkami ochotników.

"Wszyscy wolontariusze, którym zostanie przyznana akredytacja, zostaną poddani wcześniejszemu postępowaniu administracyjnemu przez uprawnione służby państwowe" – czytamy w oświadczeniu organizatorów.

Przypomnijmy, że rząd Ukrainy podjął decyzję o bojkocie zbliżających się igrzysk. Władze Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego sugerują, by zezwolić na udział w imprezie sportowcom z Rosji i Białorusi.

Czytaj też:
Piesiewicz: Nie bojkotujmy Igrzysk Olimpijskich. Postarajmy się o wykluczenie z nich Rosjan i Białorusinów
Czytaj też:
Papież: Niech Igrzyska Olimpijskie będą świętem sportu łączącym ludzi

Źródło: Interia.pl / L'Humanité / France24 / DoRzeczy.pl
Czytaj także