Jak twierdzi Wołodymyr Zełenski, Ukraina potrzebuje więcej czasu na rozpoczęcie kontrofensywy przeciwko rosyjskim wojskom. W szczególności armia czeka na dostawę obiecanej pomocy wojskowej od swoich partnerów. Braki w uzbrojeniu mogą bowiem kosztować życie wielu żołnierzy, a tego bardzo obawia się Kijów.
Prezydent Ukrainy w rozmowie z BBC nazwał ukraińskie wojsko "gotowym” do ofensywy, ale wyjaśnił, że armia potrzebuje jeszcze "pewnych rzeczy”, w szczególności pojazdów opancerzonych, które Ukraina otrzymuje partiami od swoich zachodnich sojuszników.
Możliwe duże straty
Zełenski wyjaśnił, że Ukraina "może już iść naprzód” z posiadaną bronią i "osiągnąć sukces”. Jest jednak pewna kwestia, której obawia się ukraińskie dowództwo.
– Moglibyśmy stracić wiele osób. Moim zdaniem jest to niedopuszczalne. Musimy więc czekać. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu – wyjaśnił Zełenski. Ukraiński prezydent podkreślił też, że Rosja liczy na "zamrożenie” tej wojny, w związku z czym armia ukraińska musi rozpocząć ofensywę, aby temu zapobiec.
Zełenski wskazał, że rosyjskie rezerwy rakietowe są obecnie wyczerpane. W rosyjskiej armii brakuje także artylerii, co w szczególności jest spowodowane zachodnimi sankcjami.
– Wciąż mają dużo w magazynach, jednak… już teraz widzimy, że ograniczyli ostrzał w ciągu dnia na niektórych obszarach – zauważył ukraiński polityk.
Prezydent Ukrainy podkreślił jednak, że Federacji Rosyjskiej wciąż udaje się obejść część sankcji i zaapelował do innych krajów o zwrócenie uwagi na tych, którzy pomagają w tym Rosji.
Ukraińska ofensywa
Ukraina od kilku miesięcy aktywnie przygotowuje się do kontrofensywy. Władze w Kijowie podjęły decyzję o utworzeniu nowych brygad Gwardii Narodowej, Policji Państwowej i Państwowej Służby Granicznej, które powinny wzmocnić armię ukraińską podczas zbliżającej się ofensywy. Tysiące Ukraińców złożyło już podania o udział w nowo tworzonych brygadach szturmowych.
Jednocześnie wysocy urzędnicy ukraińscy i wojskowi podkreślają, że obecnie Ukraina rozpaczliwie potrzebuje dodatkowych jednostek sprzętu wojskowego do realizacji działań kontrofensywnych, w szczególności pojazdów opancerzonych i lotnictwa.
Prezydent Ukrainy oświadczył jednak, że ukraińskie wojsko rozpocznie kontrofensywę, nie czekając na dostarczenie przez partnerów samolotów bojowych.
Czytaj też:
Doradca Zełenskiego ostrzega: To grozi katastrofąCzytaj też:
O tę decyzję UE zabiegała Polska. Zełenski: Absolutnie nie do przyjęcia