Szef Ministerstwo Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek nawiązał we wpisie na Twitterze do słów kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk prof. Barbary Engelking.
W połowie kwietnia, przy okazji rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim prof. Engelking znów wysunęła pod adresem Polaków szereg zarzutów. Tym razem oznajmiła m.in., że Polacy mieli większy potencjał do obrony Żydów, a nie wykorzystali go, oraz, że często okazywali się szmalcownikami.
– Żydzi się nieprawdopodobnie rozczarowali co do Polaków w czasie wojny. Żydzi wiedzieli, czego się spodziewać od Niemców, a relacja z Polakami była dużo bardziej złożona – mówiła na antenie TVN24 kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. – Polacy mieli potencjał, żeby stać się sojusznikami Żydów i Żydzi mieli nadzieję, że będą się inaczej zachowywać i nie będzie tak powszechnego szmalcownictwa. To rozczarowanie wydaje mi się, że odgrywa rolę. Polacy po prostu zawiedli – tłumaczyła.
Czarnek apeluje do Tuska
We wpisie na Twitterze minister edukacji nawiązał właśnie do tej wypowiedzi prof. Engelking, cytując fragment o szmalcownictwie i zawodzie, jaki Polacy rzekomo sprawili Żydom.
"Oskarżanie Narodu polskiego o brak nawet neutralności w II wojny światowej, to jest bezpośrednie sprawstwo, wbrew oczywistej prawdzie, to skandal i zdrada, niemająca nic wspólnego z nauką" – podkreśla Czarnek.
"Przeproś Naród, który stracił miliony przodków w walce przeciwko Niemcom, a nie »fűr Deutschland"«" – dodał polityk, zwracając się do lidera Platformy Obywatelskiej.
Emocje po słowach prof. Engelking
W kwietniu, po fali krytyki pod adresem prof. Engelking, w obronie historyk stanęło prowadzone przez nią Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN.
"Po raz kolejny z dużym niepokojem obserwujemy sytuację, gdy przedstawiciele rządu oraz inni funkcjonariusze publiczni wypowiadają się na temat ustaleń naukowych, będących wynikiem wieloletnich badań i analiz" – napisano wówczas w komunikacie instytucji, w odpowiedzi na krytykę m.in. ze strony premiera Mateusza Morawieckiego.
Czytaj też:
Jak nie denerwować wujka Donalda?Czytaj też:
"Nie odpowiadam na słowne zaczepki meneli". Mentzen punktuje Giertycha