Polska znów szkalowana w Izraelu. Jest reakcja wiceszefa MSZ

Polska znów szkalowana w Izraelu. Jest reakcja wiceszefa MSZ

Dodano: 
Paweł Jabłoński, był wiceminister spraw zagranicznych
Paweł Jabłoński, był wiceminister spraw zagranicznychŹródło:PAP / Radek Pietruszka
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński zareagował na artykuł, w którym opisano niedawne szokujące słowa reprezentantki Izraela na Eurowizji.

Przypomnijmy, że reprezentantka Izraela Noa Kirel po zakończeniu konkursu, w wywiadzie dla dziennika Ynetnews, komentowała swój występ oraz odniosła się do otrzymania od jurorów z Polski 12 punktów (najwyższa możliwa nota). Zabierając głos Kirel nawiązała jednak do... Holokaustu, a słowa artystki zostały zinterpretowany jako oskarżanie Polski o mordowanie Żydów podczas II wojny światowej.

– Otrzymać od Polski 12 pkt po tym, jak prawie cała rodzina Kirelów została zamordowana w Holokauście – to prawdziwe zwycięstwo! – mówiła piosenkarka.

– Moim prawdziwym zwycięstwem było umieszczenie Izraela na mapie, pozostawienie śladu i sprawienie, że mój kraj jest ze mnie dumny. To moje największe osiągnięcia – dodała Kirel.

Jabłoński reaguje

Słowa piosenkarki wywołały oburzenie w Polsce. Tymczasem media w Izraelu bronią Kirel, twierdząc, że władze w Polsce fałszują obraz Holocaustu.

"Polscy politycy zasadniczo zaprzeczają Holokaustowi, a następnie mówią, że «Żydzi» potrzebują lepszej edukacji o naszym własnym ludobójstwie. Krewni Kirel (i moich i wielu innych) zostali faktycznie zamordowani w Polsce, nawet jeśli sprawcy w większości nie byli Polakami" – napisała na Twitterze dziennikarka "The Jerusalem Post" Lahav Harkov.

Do tego wpisu odniósł się wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Polityk podkreślił, że żaden poważny człowiek w Polsce nie zaprzecza faktom niemieckich zbrodni, a w szczególności Holocaustowi. Jabłoński wskazał, że tyczy się to również zbrodni rosyjsko-sowieckich dokonanych podczas II wojny światowej.

"6 milionów naszych obywateli zostało zabitych, miliony innych – w tym mój dziadek – zmuszono do pracy jako niemieccy niewolnicy. Setki miast i wiosek zrównanych z ziemią, miliardy naszych funduszy skradzionych, bezcenne dzieła sztuki zrabowane i sprzedane z zyskiem. (I nie, Niemcy nigdy za to nie zapłacili. Jeszcze)" – napisał Jabłoński.

Negowanie historii

Wiceszef MSZ wskazał, że jeśli gdziekolwiek zdarzają się próby zakłamywania tej kwestii, to z pewnością odbywają się one za zasadzie fałszowania historii o polskich ofiarach niemieckich zbrodni. Dzieje się tak poprzez nieuznawanie roli Polski jako ofiary Niemiec, pomniejszanie, unieważnianie tej tragedii i skupianie się jedynie na kilku osobach współpracujących z nazistowskimi Niemcami.

Jabłoński podkreśla, że takie twierdzenia, wcale nie rzadko pojawiające się w przestrzeni publicznej na Zachodzie, są w rzeczywistości "bardzo podobne do oburzających teorii, że Żydzi są w jakiś sposób samoodpowiedzialni za Holokaust – ponieważ niektórzy Żydzi również współpracowali".

twitter

"Stanowczo odrzucamy to zaprzeczenie. Nasze narody były ofiarami nazistowskich zbrodni niemieckich. Powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zachować pamięć o ofiarach, edukować ludzi w naszych krajach i przypominać przyszłym pokoleniom o charakterze tych zbrodni, aby nigdy więcej się nie powtórzyły" – napisał dalej Jabłoński i zadeklarował, że Polska wspólnie z Izraelem będzie kontynuować pracę w tym zakresie.

Czytaj też:
"Bardzo poważna sprawa". Wiceszef MSZ: Dlatego został wezwany ambasador Rosji
Czytaj też:
Jabłoński: Po krytyce Brukseli opozycja nagle zmieniła narrację w sprawie zboża

Źródło: Twitter
Czytaj także