"Muszę przyznać im rację". Łukaszenka zgadza się z USA w sprawie Ukrainy

"Muszę przyznać im rację". Łukaszenka zgadza się z USA w sprawie Ukrainy

Dodano: 
Alaksandr Łukaszenka
Alaksandr Łukaszenka Źródło: PAP/EPA
Dyktator Białorusi Aleksandr Łukaszenka jest przekonany, że to Ukraina wysadziła tamę w Nowej Kachowce. Jego zdaniem potwierdza to stanowisko USA.

6 czerwca Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały o wysadzeniu przez wojska rosyjskie tamy w Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim.

Zniszczona została przeprawa drogowa przez Dniepr oraz część Kachowskiej Elektrowni Wodnej, co doprowadziło do niekontrolowanego odpływu wody ze Zbiornika Kachowskiego i zalania miejscowości leżących w dolnym biegu rzeki po obu jej brzegach, w tym części Chersonia.

Łukaszenka: Można się domyślić, kto to zrobił

Dyktator Białorusi Aleksandr Łukaszenka powiedział, że to Ukraina wysadziła zaporę, aby odwrócić uwagę od strat swoich sił zbrojnych w pierwszych dniach ofensywy.

– Można się domyślić, kto wysadził tamę w Nowej Kachowce. Mówią, że na złodzieju czapka gore. A kto pierwszy o tym krzyczał? Oczywiste jest, że strona ukraińska musiała ukrywać trzy dni "kontrataku", podczas którego zniszczono prawie dwieście pojazdów opancerzonych i zginęło ponad dwa tysiące osób – przekonywał Łukaszenka. Skąd miał informacje o stratach sił ukraińskich, nie wyjaśnił.

Zwrócił też uwagę na "porządne" i "ostrożne" stanowisko Stanów Zjednoczonych w sprawie zniszczenia tamy. – Muszę im przyznać rację. Od razu powiedzieli: "Nie możemy jeszcze stwierdzić, kto to zrobił. Musimy to zbadać". Jak myślicie, dlaczego? – mówił Łukaszenka na spotkaniu przedstawicieli Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ), nazywanym "rosyjskim NATO".

Wywiad USA: Zaporę wysadziło rosyjskie wojsko

W środę stacja NBC, powołując się na dwóch urzędników amerykańskich i jednego urzędnika zachodniego, podała, że władze Stanów Zjednoczonych mają informacje wywiadowcze, że to rosyjskie wojsko wysadziło tamę w Nowej Kachowce, doprowadzając do powodzi (w strefie podtopień znajduje się ok. 80 miejscowości).

Mychajło Podolak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, winą za zniszczenie tamy obarczył 205. Brygadę Strzelców Zmotoryzowanych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, która od dłuższego czasu stacjonowała w rejonie Nowej Kachowki.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odrzucił ukraińskie oskarżenia, twierdząc, że to Ukraińcy dokonali dywersji, której głównym celem miało rzekomo być odcięcie Krymu od dostaw wody.

OSW o zniszczeniu tamy na Dnieprze

Ośrodek Studiów Wschodnich zwraca uwagę, że zniszczenie tamy nastąpiło w okresie intensyfikacji ukraińskich działań zaczepnych na wielu odcinkach frontu, i że Rosjanie od dawna liczyli się z możliwością przeprowadzenia przez Ukraińców desantu przez Dniepr w okolicach Chersonia i Nowej Kachowki.

"Wywołana sztucznie powódź może opóźnić przejęcie przez Ukraińców inicjatywy na tym odcinku frontu. Jednocześnie zniszczy ona rosyjskie linie umocnień zbudowane w ostatnich miesiącach i stworzy problem z dostawami wody pitnej do miejscowości położonych na obszarach kontrolowanych zarówno przez Ukraińców, jak i Rosjan, w tym na okupowanym półwyspie" – czytamy w raporcie OSW.

Czytaj też:
Jak wysadzono tamę na Ukrainie? Eksperci podali najbardziej prawdopodobny scenariusz
Czytaj też:
Putin przerywa milczenie ws. eksplozji zapory w Nowej Kachowce

Źródło: Meduza / BiełTA / NBC / Moscow Times / OSW
Czytaj także