Spełniły się medialne przewidywania co do politycznej przyszłości Jarosława Kaczyńskiego. W środę podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda wręczył szefowi PiS nominację na wiceprezesa Rady Ministrów. Wcześniej dymisje z funkcji wicepremiera złożyli Jacek Sasin, Mariusz Błaszczak, Piotr Gliński i Henryk Kowalczyk.
Jaki jest cel prezesa PiS? Politycy partii twierdzą, że prezes chce uporządkować sprawy wewnątrz partii i wyciszyć spory przed kampanią wyborczą. – Prezes chce chwycić lejce, bo zauważył, że każdy koń próbuje pędzić w swoją stronę i wóz za chwilę może czekać wywrotka– mówi jeden z polityków.
Czarzasty: Zagranie PR-owe
Rekonstrukcję rządu skomentowało wielu polityków opozycji. Jednym z nich był Włodzimierz Czarzasty. Współprzewodniczący Lewicy zaskoczył swoim stwierdzeniem, że Jarosław Kaczyński powinien de facto zostać premierem, "bo i tak będzie rządził". Zmiany w rządzie polityk opozycji określił jako "następne zagranie PR-owe".
– Te, które do tej pory były stosowane, nie zagrały i ludzie nie zainteresowali się sprawami zarówno 800 plus, jak i sprawami Jana Pawła II, jak i sprawami związanymi z rosyjską komisją, jak i w tej chwili przestają się interesować powoli referendum. W związku z tym mamy następną historię – powiedział wicemarszałek Sejmu.
Opozycja komentuje
Politycy opozycji kąśliwie skomentowali zmiany w rządzie Zjednoczonej Prawicy. Podkreślają, że powrót Jarosława Kaczyńskiego oznacza, że w obozie rządzącym panuje chaos i brak dyscypliny. Dodają, że prezes PiS i tak nie pomoże swojej partii wygrać wyborów.
"Prezes wraca do rządu, czterech wicepremierów do dymisji. Rekonstrukcja dokonana w rozpaczy i desperacji w obliczu zbliżającej się porażki wyborczej. Na szczęście, to ostatnie miesiące tej skompromitowanej władzy" – oceniła Małgorzata Kidawa-Błońska z PO.
Czytaj też:
Czarzasty ostrzega: Kaczyński może mieć trzecią kadencjęCzytaj też:
Czarzasty do Fogla: Jak się panu nie podoba, to niech mnie pan poda do sądu