Alaksandra Łukaszenki oświadczył w czwartek, że "dla Białorusi i Rosji możliwość zajęcia zachodnich terytoriów Ukrainy przez Polskę lub inne kraje zachodnie jest absolutnie nie do przyjęcia".
To już kolejne podobne wystąpienie, w którym białoruski przywódca zasugerował, że Warszawa byłaby zainteresowana dokonaniem rozbioru Ukrainy. Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się Władimir Putin, ale również niektórzy politycy w Polsce. Na wystąpienie Łukaszenki zareagował już pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn, który w mediach społecznościowych zamieścił serię wpisów poświęconych wypowiedziom białoruskiego przywódcy.
Żaryn: Dyktator atakuje Polskę
"Białoruski dyktator kolejny raz atakuje RP, wykorzystując kłamstwa dotyczące rzekomych planów ataku Polski na zachodnią Ukrainę. Jego ostatnia wypowiedź to budowa kolejnej warstwy działań informacyjnych przeciwko RP" – ocenia Żaryn w swoim wpisie.
W swoich wpisach pełnomocnik rządu podkreślił, że białoruska propaganda od wielu miesięcy wspiera działania Rosji. "Oba reżimy kolportują kłamstwa, prezentując Polskę jako kraj, którzy rzekomo przygotowuje atak na Ukrainę i chce okupować jej zachodnie ziemie – wskazał.
"Białoruś i Rosja w celu uwiarygodnienia własnych kłamstw fabrykowały wiele dokumentów, podszywając się pod polskie i ukraińskie instytucje, wydawały kłamliwe oświadczenia i szerzyły fałszywe treści. Obecnie Łukaszenka w swojej wypowiedzi uznał, że dla Białorusi i Rosji »możliwość zajęcia zachodnich terytoriów Ukrainy przez Polskę lub inne kraje zachodnie jest absolutnie nie do przyjęcia«. To budowa kolejnej warstwy kłamstwa" – napisał Żaryn.
Następnie Żaryn stwierdza, że Łukaszenka próbuje w ten sposób udowodnić własne kłamstw, a także stworzyć wrażenie, że to Białoruś i Rosja są gwarantem bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Czytaj też:
Moskwa była bezbronna? Łukaszenka ujawnia kulisy buntu PrigożynaCzytaj też:
Rosyjski hokeista szpiegował w Polsce. Nowe informacje