Kosiniak-Kamysz: UE nie może zamykać oczu na to, co zrobiła Polska

Kosiniak-Kamysz: UE nie może zamykać oczu na to, co zrobiła Polska

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL
Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL Źródło:X / PSL
Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego chce, aby Unia Europejska przekazała Polsce środki na utrzymanie uchodźców wojennych z Ukrainy.

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wyliczyła w raporcie "Migration Outlook 2022", że Polska wyłożyła w ubiegłym roku najwięcej środków, spośród krajów OECD, na pokrycie kosztów utrzymania uchodźców z Ukrainy. Mowa tu o kwocie ponad 8,36 mld euro. To prawie jedna trzecia wszystkich kosztów, ponoszonych przez państwa ujęte w dokumencie (26,8 mld euro).

Jak wskazuje OECD, główne koszty dotyczą zapewnienia zakwaterowania oraz świadczeń finansowych dla uchodźców. W dalszej kolejności są to: koszty związane z zapewnieniem edukacji i opieki zdrowotnej.

Polska szacunkowo przeznaczy 6,2 mld euro na zakwaterowanie i świadczenia, 1,5 mld euro na edukację dzieci i młodzieży z Ukrainy oraz 664 mln euro na opiekę zdrowotną.

UE powinna pomóc

Kwestia finansowania pomocy dla uchodźców z Ukrainy była jednym z tematów rozmowy z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem na antenie RMF FM. Polityk jednoznacznie stwierdził, że UE "nie może zamykać oczu na to, co zrobiła Polska i Polacy" w sprawie pomocy dla Ukraińców.

– Półtora miliona Ukraińców przyjechało do Polski i tu mieszkają (...). Nie chodzi o to, żeby te pieniądze były dla Ukraińców, tylko dla Polaków, dla przedsiębiorców, najbardziej dla wspólnot samorządowych – powiedział lider PSL.

Prowadzący audycję zapytał, że pomoc w obliczu tragedii wojny można sprowadzać do kwesty gratyfikacji finansowej. Polityk odparł, że "odruch serca jest wart o wiele więcej niż ta faktura".

– UE płaciła miliardy euro za to, żeby uchodźcy nie przyjeżdżali do Europy, żeby zostali w Turcji. U nas nie było katastrofy humanitarnej, dokonaliśmy cudu. Uważam, że UE powinna się na to złożyć. Nie tylko polski rząd, nie tylko polski podatnik, ale też europejski. Ci, którzy mieszkają dalej np. w Irlandii nie mają tych problemów – dodał Kosiniak-Kamysz.

Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz krytykuje Parlament Europejski: Kolejny raz idzie w ślepą uliczkę
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Oni są silni w gębie

Źródło: RMF FM
Czytaj także