PŁYWANIE W KISIELU | Pierwszy raz w życiu prokuratura postawiła mi zarzut z kodeksu karnego i nie byłoby o czym gadać (jak bokser wszedł na ring, nie może narzekać, że chcą mu dać w zęby), gdyby nie piramidalny absurd tego zarzutu i jego wysoka szkodliwość społeczna.
Napisałem mianowicie na Twitterze, komentując wpis Straży Granicznej o liczbie wdzierających się do Polski nielegalnie „nachodźców” Łukaszenki i Putina, że tzw. puszbak, czyli grzeczne wypychanie ich z powrotem tam, skąd się wdarli, nic nie daje – zaraz wracają.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.