Jak co sobotę Semka był gościem "Salonu Dziennikarskiego" TVP Info. Publicysta "Do Rzeczy" komentował bieżące wydarzenia w polskiej polityce. Odnosił się m.in. do tarć wewnątrz Trzeciej Drogi oraz bardzo dobrych sondażowych wyników Konfederacji.
"Absolutny koniec"
Według niektórych mediów, koalicja Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza trzeszczy w szwach. Jak powiedziała Paulina Hennig-Kloska, polityk PL2050, kością niezgody ma być propozycja rozszerzenia koalicji o AgroUnię Michała Kołodziejczaka.
Zdaniem Semki, w polskiej polityce nadszedł właśnie "absolutny koniec Hołowni". Jego elektorat w dużej mierze został przejęty przez Konfederację.
– Mówię [to - przyp. red.] bez większego smutku, bo uważam, że Szymon Hołownia to przykład trudnego do porównania cynizmu. (…) Teraz te głosy przejął w dużej mierze Mentzen – ocenił.
Publicysta stwierdził, że lider Polski 2050 bardzo brutalnie odczuł na sobie decyzję środowiska liberalno-lewicowego o ponownym postawieniu na Donalda Tuska.
– W momencie, w którym media liberalne stwierdziły, że stawiają na Tuska, to wspaniały królewicz złotousty, mistrz płaczu przed kamerą znalazł się na lodzie. (…) Nie ładuje się pieniędzy w konia, który chwieje się na nogach, jak mawiają Brytyjczycy – stwierdził Semka.
Co dalej z Konfederacją?
Semka skomentował także bardzo dobre wyniki Konfederacji, która według wielu sondaży jest obecnie trzecią siłą w polskiej polityce z bezpieczną przewagą nad Lewicą i Trzecią Drogą. Czy Mentzen i Bosak utrzymają takie poparcie aż do jesiennych wyborów? Publicysta wskazał, że wynik Konfederacji będzie zależał od tego, czy uda się zmobilizować młodych wyborców.
– O tym, że Konfederacja przebiła barierę do masowej widowni, był dla mnie incydent z festiwalu Woodstock Owsiaka, gdy jeden z wykonawców przekomarzając się z widownią powiedział, że też ogląda filmiki Mentzena i reakcją były brawa, była życzliwa reakcja – powiedział Semka.
Czytaj też:
Sprawa Joanny z Krakowa. Semka: Donald Tusk wskakuje na rumakaCzytaj też:
Semka: TVN nie zadał sobie pytania, dlaczego dopiero teraz wychodzi sprawa pani Joanny