Biały Dom o śmierci Prigożyna: Wydaje się oczywiste, co się wydarzyło

Biały Dom o śmierci Prigożyna: Wydaje się oczywiste, co się wydarzyło

Dodano: 
Rzecznik Białego Domu Karine Jean-Pierre
Rzecznik Białego Domu Karine Jean-Pierre Źródło: PAP/EPA
Rzecznik Białego Domu Karine Jean-Pierre przyznała, że według władz USA to Władimir Putin stoi za śmiercią szefa grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna.

– Wydaje się całkiem oczywiste, co się tutaj wydarzyło – powiedziała we wtorek reporterom sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre, odnosząc się do wcześniejszej wypowiedzi prezydenta Bidena na temat śmierci Jewgienija Prigożyna.

– W Rosji nie dzieje się wiele rzeczy, za którymi nie stoi Putin – powiedział Biden w zeszłym tygodniu po informacji o śmierci Prigożyna w katastrofie prywatnego samolotu.

– Wszyscy wiemy, że Kreml ma długą historię zabijania swoich przeciwników. Wszystko to stało się z powodu dysfunkcji wewnątrz Rosji. Rosyjski watażka, sam będący zimnokrwistym mordercą, był tak sfrustrowany sposobem, w jakim rosyjskie władze prowadzą niczym niesprowokowaną wojnę na Ukrainie, że skrytykował niepotrzebność tej wojny i nieskuteczną politykę Rosji. Pomaszerował na Moskwę, zanim zawarł układ z Putinem. I dwa miesiące później, został zabity. Więc, wiecie, to jest bardzo jasne, co tu się stało – powiedziała Jean-Pierre.

Prigożyn zginął w katastrofie samolotu

Przypomnijmy, że 23 sierpnia w obwodzie twerskim rozbił się należący do firmy Jewgienija Prigożyna samolot Embraer Legacy 600 lecący z Moskwy do Petersburga. Na pokładzie maszyny byli założyciel Grupy Wagnera, jego zastępca i szef ochrony Walerij Czekałow, a także dowódca formacji Dmitrij Utkin i kilku najemników. Zginęli wszyscy pasażerowie i troje członków załogi (łącznie 10 osób).

27 sierpnia Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zakończył badania DNA ofiar katastrofy. Rzecznik komitetu przekazał, że zidentyfikowano wszystkie ciała, w tym Prigożyna.

Przyczyny katastrofy cały czas wyjaśniają rosyjscy prokuratorzy, ale mówi się przede wszystkim o dwóch hipotezach – zestrzeleniu samolotu przez system przeciwlotniczy S-300 oraz o eksplozji bomby na pokładzie.

Rosyjski prezydent w swoim pierwszym publicznym komentarzu dotyczącym katastrofy złożył kondolencje wszystkim rodzinom ofiar. Podkreślił, że obecni na pokładzie członkowie Grupy Wagnera "wnieśli znaczący wkład w naszą wspólną sprawę walki z neonazistowskim reżimem na Ukrainie". – Pamiętamy o tym i nie zapomnimy – dodał.

Putin nazwał Prigożyna "człowiekiem trudnego losu", który popełnił w życiu poważne błędy, ale był "utalentowanym biznesmenem".

Czytaj też:
"Widzę wszelkie ku temu powody". Podolak przewiduje zamach stanu w Rosji

Źródło: Foxnews.com
Czytaj także