Minister obrony narodowej wziął udział w przekazaniu zestawu przeciwlotniczego krótkiego zasięgu Mała Narew żołnierzom 15. Pułku Przeciwlotniczego w Gołdapi (woj. warmińsko-mazurskie). W swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na znaczenie nowoczesnych systemów obrony przeciwlotniczej jako elementu budowy najsilniejszej armii lądowej.
– To świetny sprzęt ze względu na wielokanałowość rażenia, ze względu na intuicyjność obsługi. Bardzo się cieszę z tego, że tak nowoczesny system obrony już jest na wyposażeniu Wojska Polskiego – mówił Mariusz Błaszczak, dodając, że polska armia będzie nadal konsekwentnie wzmacniania.
Jak poinformował szef MON, Mała Narew składa się z brytyjskich wyrzutni i pocisków CAMM, zamontowanych na podwoziu Jelcza. Rodzimy przemysł zaoferował również swój wkład w postaci systemu radarowego Soła oraz systemu kierowania ogniem Zenit. Dostawa Małej Narwi to ważny krok w realizacji większego programu Narew, którego wartość sięga kilku miliardów złotych.
Modernizacja polskiej armii
We wtorek Departament Stanu USA zatwierdził potencjalną sprzedaż Systemu Dowodzenia Walką Obrony Przeciwrakietowej do Polski. Chodzi o sprzedaż Polsce wartego 4 mld dolarów Zintegrowanego Systemu Dowodzenia Obroną Powietrzną i Rakietową. Zakup obejmować ma 93 centra operacyjne systemu oraz 175 przekaźników sieci kierowania ogniem i inny powiązany sprzęt.
To nie jedyna poważna umowa polskiej armii w ostatnim czasie. W drugiej połowie sierpnia Departament Stanu potwierdziło sprzedaż Polsce 96 śmigłowców AH-64E Apache. Warto przypomnieć, że w poniedziałek Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało w komunikacie, że minister Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę ramową na pozyskanie elementów wyrzutni rakietowych HIMARS na potrzeby systemu HOMAR-A.
Czytaj też:
Wojsko Polskie otrzyma HIMARS-y. Błaszczak zatwierdził umowęCzytaj też:
Kaczyński: Za dwa lata będziemy mieli najsilniejszą armię lądową w Europie