Alfabet Krzysztofa Masłonia
  • Krzysztof MasłońAutor:Krzysztof Masłoń

Alfabet Krzysztofa Masłonia

Dodano: 
Dziennikarz, krytyk literacki Krzysztof Masłoń
Dziennikarz, krytyk literacki Krzysztof Masłoń Źródło:PAP / Marcin Obara
W ubiegłym tygodniu ukazała się trzecia część mojego alfabetu. Dziś część czwarta i – przynajmniej na razie – ostatnia.

Agnieszka Osiecka

Strach czytać jej „Dzienniki”, tak są opasłe i tak beznadziejnie o niczym. Po co w ogóle je wydawano? Aby umocnić pozycję literacką Agnieszki Osieckiej (zm. 1997), uzasadnić patronowanie szkołom, bibliotekom, studiom radiowym, stawianie pomników i ławeczek? No nie. Więc po co? O jej wyjątkowości świadczą teksty piosenek, których popełniła ok. 2 tys. Wiele wybitnych, może i genialnych, a na pewno pięknych. I za nie kochaliśmy Osiecką i kochamy dalej.

Przyglądam się dedykacjom i zabawnym rysuneczkom na pierwszych stronach kilku jej kompletnie dziś zapomnianych książek, które mam w swojej bibliotece. Najgłośniejszą z nich zatytułowała przekornie „Szpetni czterdziestoletni”. A przecież nie zdążyła nawet się zestarzeć, siwizna dodawała jej tylko uroku. Dlaczego jednak ta jej rzekoma wieczna młodość była tak piekielnie smutna? Popularny serial nie wyjaśnił ani tego, ani czegokolwiek innego. Za to prawdziwym wydarzeniem mogłoby być opublikowanie korespondencji Jerzego Giedroycia z „hożą dziewoją o pięknych włosach”, jak określił ją Mieczysław F. Rakowski.

Cały artykuł dostępny jest w 38/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także