Opozycja ma większość. Palade analizuje błędy PiS

Opozycja ma większość. Palade analizuje błędy PiS

Dodano: 
Marcin Palade, socjolog polityki
Marcin Palade, socjolog polityki Źródło:YouTube / Klub Ronina
Ekspert Marcin Palade na gorąco podsumował wyniki wyborów parlamentarnych, które dają zwycięstwo PiS, ale większość opozycji.

Palade we wpisie zamieszczonym na portalu X (dawniej Twitter) ocenił, że "po ośmiu latach suweren dostał grę na wywołanie emocji w pakiecie, z coraz bardziej męczącym i nieefektywnym, «waleniem w Tuska»".

"To zraziło do PiS, wyśmiewany przez zaplecze analityczno-medialne rządzących, elektorat środka. A jest go niemało o czym świadczy choćby skokowy wzrost frekwencji (młodzi i w średnim wieku, mieszkańcy średnich miast). To oni, pod wpływem kampanii polaryzacyjnej, mieli być uśpieni i nieaktywni, a wybrali zmianę" – podkreślił socjolog.

Jego zdaniem partia Jarosława Kaczyńskiego, inaczej niż w 2015 i 2019 r., skierowała swoją tegoroczną ofertę tylko do twardych wyborców, co spowodowało, że ci bardziej umiarkowani zagłosowali na Trzecią Drogę. Do dobrego wyniku opozycji przyczynił się także, według Palade, atak PiS na Konfederację.

"Nie wiem, czy na obecnym etapie PiS jest zdolne do trzeźwej oceny werdyktu suwerena. A to jest warunkiem zmian, które są niezbędne. Bo oferta neosanacyjnej rewolucji instytucjonalnej, za rok, dwa czy cztery będzie jeszcze mniej atrakcyjna dla zmieniającej się Polski i Polaków" – napisał ekspert.

twitter

Palade: PiS będzie coraz słabsze. Czekają nas spore zmiany na scenie politycznej

Zwrócił również uwagę, że PiS bez kontroli nad mediami publicznymi i realnej władzy "będzie coraz słabsze". "Tak oto PiS, z formacji otwartej na słuchanie Polaków, z dobrą diagnozą osiem czy jeszcze cztery lat temu przeszedł, zaczadzony władzą, do partii zamkniętej w bańce informacyjnej, z wazeliniarską, acz szkodliwą rolą mediów narodowych oraz wpływowych cwaniaków od patriobiznesu" – ocenił.

Według niego PiS nie wyciągnął wniosków z błędów poprzedników. "Pokorę, rozsądek, umiar zastąpiła pewność siebie, rutyna, pycha, arogancja, samozadowolenie - typowe grzechy władzy, która jeszcze rządzi, ale w coraz większym oddaleniu od świata realnego" – czytamy.

Palade uważa, że "PiS zastygł w Polsce 2015", mimo głębokich zmian społecznych (choćby postępującej progresji w sferze obyczajowej). "Polacy inni niż twardy elektorat, po covidzie i trudach wojny za miedzą, oczekiwali oferty pozytywnej, spokoju i minimum gwarancji na dalsze, oczekiwane w rosnącym elektoracie aspiracyjnym, bogacenie się" – analizuje socjolog.

Na koniec stwierdza, że "nie wszyscy wyborcy PiS to wyznawcy, a ci dostrzegający zmiany wokół siebie, a nieakceptujący progresywnego wiatru z zachodu, mają polityczną alternatywę". "A to oznacza, że przy braku przebudowy PiS (organizacyjnej, personalnej), takiego używając soborowego aggiornamento, do końca obecnej dekady czekają nas spore zmiany na scenie politycznej na prawo od centrum" – prognozuje analityk.

Czytaj też:
Prof. Szeremietiew o wyniku wyborów: Obóz patriotyczny stanie w bardzo trudnej sytuacji

Źródło: X
Czytaj także