Temat odblokowania środków z KPO był jednym z ważniejszych w kampanii partii opozycyjnych, szczególnie Koalicji Obywatelskiej. Podczas spotkania z mieszkańcami Sopotu Donald Tusk zapowiedział, że dzień po wygranych wyborach pojedzie do Brukseli i odblokuje należne Polsce środki.
Tymczasem dzień po wyborach rzecznik Komisji Europejskiej stwierdził, że na razie nie ma "żadnych zmian co do KPO".
"KPO to priorytet"
Rafał Trzaskowski podkreślił, że sprawa pieniędzy z KPO będzie jednym z priorytetowych zadań nowego rządu. Dodał jednak, że wszelkie działania w tej sprawie rozpoczną się dopiero po formalnym powołaniu opozycyjnego rządu.
– Mam nadzieję, że będzie to można zrobić naprawdę szybko, bo wszyscy tych pieniędzy potrzebujemy i dokładnie o takich rzeczach w tej chwili rozmawiamy. Jak przyczynić się do tego, żeby te pieniądze trafiły do Polski i żeby jak najszybciej i jak najlepiej mogły być wydane – stwierdził Trzaskowski w wypowiedzi dla mediów.
Przypomnijmy, że swego czasu Rafał Trzaskowski zasłyną wypowiedzią o tym, że unijne środki dla Polski będą mrożone do czasu zmiany władzy. W podobnym tonie wypowiadał się także m.in. były premier Leszek Miller, obecnie europoseł.
Tarcia w opozycji
Prezydent Warszawy odniósł się także do pierwszych sporów w łonie możliwej koalicji KO-Trzecia Droga-Lewica. Chodzi o aborcję, która poróżniła polityków PSL i Lewicy.
– Nasze stanowisko, Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, jest znane w tej sprawie, a to, że Kosiniak-Kamysz i Hołownia mówili, że będą decydowali poszczególni posłowie, też wiemy. Dlatego za każdym razem mówiłem, żeby głosować na Koalicję Obywatelską. Mam nadzieję, że będzie większość do tego, żeby uchwalić nowe prawo dotyczące kwestii aborcji, bo szliśmy z tym na naszych sztandarach. W związku z tym dla Koalicji Obywatelskiej jest to w 100 procentach jasne i myślę, że dla Lewicy też – powiedział.
Czytaj też:
Trzecia Droga podzieli się w Sejmie? "To będzie precedens"Czytaj też:
Kwestia aborcji podzieli opozycję? "Nie mogą na mnie liczyć"