Może jeszcze ktoś z państwa zastanawia się, czemu służy rewolucja, jaką przeprowadza właśnie Donald Tusk? Tak, to jest rewolucja, bez wątpienia, może ewentualnie rekonkwista.
Sprawa jest długoterminowa i znacznie poważniejsza niż "demokracja". Z tego też powodu żadne czynniki polityczne w Brukseli, Berlinie czy Waszyngtonie nie powiedzą przeciwko niej słowa. Nawet jeśli wątpliwości będą mieli nie tylko prawicowi, ale i liberalni czy lewicowi dziennikarze w Europie czy Stanach Zjednoczonych.
Pewna oczywista opinia, jaka jest powtarzana, mówi nam, że Tuskowi chodzi o rewanż, o zemstę.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.