Koniec prac domowych? Bosak krytykuje pomysł Nowackiej

Koniec prac domowych? Bosak krytykuje pomysł Nowackiej

Dodano: 
Krzysztof Bosak i Grzegorz Płaczek (Konfederacja)
Krzysztof Bosak i Grzegorz Płaczek (Konfederacja) Źródło:YouTube
Niech minister Nowacka najpierw zajmie się rozwiązaniem problemów bardziej podstawowych – powiedział wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.

W piątek minister edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała wprowadzenie pakietu reform w polskim szkolnictwie. Jednym z jego elementów ma być likwidacja prac domowych. Na początek zmiany obejmą uczniów szkół podstawowych, jednak docelowo także licealiści i uczniowie techników również nie będą musieli odrabiać zadań domowych. Rozporządzenie w tej sprawie wejdzie w życie w kwietniu.

– Jestem pewna, że po kilku latach funkcjonowania braku prac domowych w szkołach podstawowych, w szkołach średnich też to będzie zniesione – oświadczyła minister Nowacka.

Oprócz likwidacji prac domowych, polityk zapowiedziała też odchudzenie podstawy programowej oraz likwidację przedmiotu Historia i Teraźniejszość (ma go zastąpić zupełnie nowy przedmiot, który będzie zawierał w sobie elementy historii współczesnej).

Bosak krytykuje pomysł Nowackiej

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak stwierdził, że zakaz prac domowych pogłębi lukę edukacyjną między dziećmi z dobrych szkół a tymi z gorszych placówek.

– Minister nie powinien takich rzeczy wszystkim narzucać, bo rodzice mają konstytucyjne prawa, a w wśród nich prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, prawo do wyboru szkoły, także prawo do zakładania i prowadzenia różnych szkół – skomentował jeden z liderów Konfederacji. – Osiąganie dobrych wyników w nauce bez poświęcenia na nią czasu w domu być może i jest możliwe, ale tylko w naprawdę doskonale zorganizowanych szkołach, gdzie są małe grupy i jest indywidualna praca nauczyciela z uczniami – zauważył.

– Niech minister Nowacka najpierw zajmie się rozwiązaniem problemów bardziej podstawowych, np., żeby klasy nie były przeludnione, nauczyciele byli przygotowani i chcieli pracować w szkołach ze względu na wynagrodzenia, żeby wszyscy uczniowie mówili w języku polskim, zanim zacznie zmieniać coś, na co, jak się wydaje, nie ma jeszcze pomysłu – stwierdził Krzysztof Bosak. Z kolei poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek zwrócił uwagę na to, że w zakresie zamian w edukacji nie było konsultacji społecznych.

Czytaj też:
"Uroczyście ogłaszam". Tusk: Tego problemu więcej nie będzie
Czytaj też:
Likwidacja prac domowych. Minister: Podniesie wewnętrzny spokój uczniów

Źródło: YouTube / DoRzeczy.pl
Czytaj także