Europoseł PO oburzony słowami prezydenta Dudy na swój temat

Europoseł PO oburzony słowami prezydenta Dudy na swój temat

Dodano: 
Włodzimierz Karpiński
Włodzimierz Karpiński Źródło:PAP / Wojciech Pacewicz
Europoseł PO Włodzimierz Karpiński, oskarżony o korupcję w tzw. aferze śmieciowej, jest oburzony słowami na swój temat, które wypowiedział prezydent Duda. Polityk wystosował list otwarty do głowy państwa.

We wtorek prezydent Andrzej Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. W trakcie swojego wystąpienia prezydent stwierdził, że mamy do czynienia z sytuacją "kompromitująca dla polskiego państwa".

– Ci, którzy walczyli z korupcją, są w więzieniu, a ich koledzy, oskarżeni o korupcję, idą do Parlamentu Europejskiego. Mam nadzieję, że ta kompromitacja zostanie usunięta. Bo to po prostu wstyd – powiedział Andrzej Duda.

Politykiem, na którym ciążą zarzuty, a o którym wspominał prezydent jest Włodzimierz Karpiński. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno przebywał on w areszcie w związku z podejrzeniami o korupcję. Karpiński był m.in. ministrem skarbu w rządzie Donalda Tuska. W latach 2019 – 2021 sprawował funkcję szefa warszawskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, a od 2021 r. do lutego 2023 r. – sekretarza Warszawy.

W lutym ubiegłego roku Karpiński został zatrzymany przez CBA pod zarzutem korupcji.

List otwarty do prezydenta

Oburzony aluzjami prezydenta Dudy Włodzimierz Karpiński wystosował do głowy państwa list otwarty, w którym stwierdził, że w świetle prawa wciąż jest niewinny, ponieważ nie zapadł wobec niego żaden wyrok skazujący. Karpiński stwierdził, że ciążące na nim zarzuty "wynikają z pomówień".

"Pan w swoich wypowiedziach publicznych zrównuje mnie z dwoma politykami PiS, prawomocnie skazanymi przez niezawisły polski sąd, którzy z tego powodu bezpowrotnie utracili mandaty poselskie. Jest to działanie niegodziwe. Narusza Pan w sposób oczywisty podstawowe zasady Konstytucji, na straży której publicznie zobowiązał się Pan stać jako Prezydent RP" – napisał Karpiński.

W dalszej części pisma pod adresem prezydenta padają kolejne oskarżenia. Karpiński twierdzi, że Andrzej Duda sformułował swoje wypowiedzi pod jego adresem wyłącznie z powodu "doraźnych celów politycznych". Prezydent miał też lekceważyć "wielokrotne długotrwałe przetrzymywanie wielu obywateli RP w aresztach".

Czytaj też:
Prezydent spotkał się z Kamińskim i Wąsikiem
Czytaj też:
Kamiński i Wąsik w Sejmie? Hołownia: Na pewno nie będą mogli głosować

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Onet.pl
Czytaj także