Politycy PiS skierowali do resortu obrony sześć pytań, dotyczących planów związanych z armią. Chodzi o kontrakty zbrojeniowe czy liczebność Wojska Polskiego. Pytali m.in. o to, czy zawarte przez poprzedni rząd kontrakty zbrojeniowe będą kontynuowane przez nową ekipę. Chodzi m.in. o koreańskie czołgi K2 i armatohaubice K9.
Kosiniak-Kamysz o kontraktach zbrojeniowych
O te kwestie minister obrony narodowej został we wtorek zapytany na antenie Polsat News.
– Ja chciałbym, żeby zasady finansowania – i o tym mówiłem bardzo wprost, i już są reakcje ze strony koreańskiej – były dla nas do przyjęcia. Oczywiście te kontrakty, które są zawarte, w których sprzęt już jest dostarczany do Polski – tak, będą kontynuowane – zapewnił Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do sprzętu z Korei Południowej.
– My nie popełnimy waszych błędów, mówiąc wprost […] do PiS-u. Popełniliście te błędy, zrywaliście kontrakty. My takich błędów, jeżeli nie będzie nadzwyczajnych okoliczności dotyczących sposobu finansowania, to oczywiście nie ma i nigdy nie było naszej woli – powiedział polityk.
Pytanie o broń jądrową Francji
Pytany o wypowiedź premiera Donalda Tuska, który podczas wizyty w Paryżu oznajmił, powołując się na słowa prezydenta Emmanuela Macrona, że Francja byłaby w stanie użyczyć całej Europie swoich możliwości nuklearnych.
– W sprawie broni jądrowej nie można podejmować takich tematów tylko wyłącznie przez jedno państwo, to jest zawsze decyzja sojusznicza i musi być potwierdzona przez wszystkie państwa, z którymi mamy ten sojusz zawarty. Bardzo delikatna, bardzo poważna sprawa – powiedział.
Minister: Współpraca z każdym prezydentem USA
Kosiniak-Kamysz zapewnił, że Warszawa będzie współpracować z każdym amerykańskim prezydentem, bez względu na to, czy będzie to Demokrata, czy Republikanin.
– Będziemy współpracować z każdym, kogo wyłonią Amerykanie. To jest jednoznaczna deklaracja. Nie będziemy się obrażać na decyzję Amerykanów. […] Będziemy współpracować z każdym prezydentem, z każdą administracją – powiedział, pytany o możliwą wygraną w wyborach prezydenckich Donalda Trumpa.
Liczebność Wojska Polskiego
Minister zapowiedział, że pod koniec 2024 roku liczba żołnierzy Wojska Polskiego może wynieść około 220 tys. żołnierzy. Jak przekonywał, ta liczba każdego roku będzie zwiększana.
– Uważam, że mamy ogromną przestrzeń do zwiększania w postaci aktywnej rezerwy. To są osoby przeszkolone, które złożyły przysięgę i są w rezerwie, która jest używana na wypadek bezpośredniego zagrożenia – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Szef MON wyraził opinię, że "gigantycznym zaniechaniem" poprzedniej władzy było uchylenie ustawy o obronie cywilnej.
Czytaj też:
Scholz i Tusk zapytani o słowa Trumpa. Padły jasne deklaracjeCzytaj też:
Scholz: Bezpieczeństwo Polski jest też bezpieczeństwem Niemiec