Na łamach swoich nowo opublikowanych wspomnień, będących serią wywiadów z dziennikarzem Fabio Marchesem Ragone, papież Franciszek przedstawił swoje przemyślenia i reakcje na pandemię COVID-19, w tym na temat szczepień przeciwko koronawirusowi. Papież zganił tych, którzy nie chcieli się zaszczepić lub publicznie wyrażali sprzeciw wobec akcji masowego wyszczepiania populacji.
– Decyzja o zaszczepieniu jest zawsze wyborem etycznym, ale wiem, że wiele osób zapisało się do ruchów sprzeciwiających się podawaniu [tych – przyp. red.] leków. Zmartwiło mnie to, ponieważ moim zdaniem sprzeciw wobec antidotum jest niemal samobójczym aktem – stwierdził.
Papież krytykuje antyszczepionkowców
Franciszek w sposób zawoalowany potępił także kardynała Raymonda Burke’a, który wyraził zdecydowany sprzeciw wobec szczepionek i który również był hospitalizowany z powodu COVID-19.
– Wśród biskupów było nawet kilku przeciwników szczepionek. Niektórzy byli bliscy śmierci – stwierdził papież.
Papież, który od początku był zdeklarowanym zwolennikiem szczepionek, wyraził opinię, że "powstała ogólna obawa, gdy powierzchowne wyjaśnienia dotyczące działania szczepionek mówiły o wstrzyknięciach wirusa do organizmu. Twierdzono również, że w fiolkach była tylko woda; niektórzy nawet publicznie oświadczyli, że ludziom wszczepia się mikroczipy”.
– Wszystko to wywołało zamieszanie i panikę – ocenił.
Szczególnie w okresie największych ograniczeń związanych z COVID-19 Franciszek regularnie nalegał, aby podjąć "moralny obowiązek” przyjęcia szczepionki. Papież tłumaczył takie zachowanie jako "akt miłości”. Już późnym latem 2020 roku zasugerował, że "każdy” musi przyjąć szczepionkę.
Przeciwnicy szczepionek przeciwko COVID-19 twierdzą, że te preparaty powodują mnóstwo skutków ubocznych, w tym między innymi wzrost liczby chorób serca, mózgu i krwi.
Czytaj też:
Niedziela Palmowa w Watykanie. Zadziwiające zachowanie papieża FranciszkaCzytaj też:
Belgia: Papież nałożył na jednego z biskupów najwyższą możliwą karę