Kowalski chce dymisji Kołodziejczaka: Kłamią w tak prostej sprawie

Kowalski chce dymisji Kołodziejczaka: Kłamią w tak prostej sprawie

Dodano: 
Janusz Kowalski (Solidarna Polska)
Janusz Kowalski (Solidarna Polska) Źródło:PAP
Michał Kołodziejczak do dymisji. Znów oszukał rolników – mówi Janusz Kowalski. Poseł odniósł się do sprawy listy firm, które importowały zboże z Ukrainy.

Minister rolnictwa Czesław Siekierski zdecydował o usunięciu ze stron resortu listy importerów zboża z położonych na Ukrainie agroholdingów.

Janusz Kowalski: Kołodziejczak do dymisji

– Michał Kołodziejczak znów oszukał rolników. 20 lutego zapowiedział ujawnienie szczegółowej listy firm, które importowały zboże z Ukrainy kosztem polskich rolników. Nie dość, że nie ma listy do dzisiaj ministerstwo zdjęło ujawnioną przez minister Annę Gembicką razem ze mną listę firm, które zarabiały na biedzie polskiego rolnika – mówi były wiceminister rolnictwa na nagraniu opublikowanym w serwisie X.

– Szkodnicy z koalicji 13 grudnia nie dość, że nie potrafią i nie chcę wprowadzić embargo na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy i nie chcą stanąć za polskimi rolnikami, to w tak prostej sprawie kłamią. W wystarczy, jeżeli są jakiekolwiek przeszkody prawne, zgłosić ustawę, którą możemy chociażby na jutrzejszym posiedzeniu Sejmu przyjąć. Ale tu nie ma żadnych ustaw. Sejm od czterech miesięcy nie procedował żadnej dobrej, ważnej dla polskich rolników ustawy. Dlatego, że koalicja rządząca stoi plecami do polskich rolników – kontynuował.

twitter

Siekierski usuwa listę

Pod koniec listopada Ministerstwo Rolnictwa opublikowało na swojej stronie internetowej listę firm importujących zboże z Ukrainy. Lista liczyła 62 strony, zawierała nazwy firm i była dostępna do pobrania w formie pliku. Decyzję o udostępnieniu wykazu podjęła ówczesna minister Anna Gembicka. Był to okres rządu tzw. rządu dwutygodniowego Mateusza Morawieckiego.

Teraz minister Czesław Siekierski postanowił usunąć listę. "Od kilku miesięcy na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi dostępna była lista importerów zboża z Ukrainy. Lista ta, jako uchodząca w odbiorze społecznym za listę podmiotów, które przywoziły z Ukrainy tzw. zboże techniczne, spowodowała w wielu firmach dużo negatywnych skutków" – czytamy w komunikacie.

"Nie mogę cofnąć czasu ani decyzji mojej poprzedniczki, pani minister Anny Gembickiej, która upubliczniając listę, nie dostrzegła możliwych, szkodliwych efektów takiego działania. Od chwili zamieszczenia listy do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi napływają liczne skargi, żądania i oczekiwania sprostowań oraz zapowiedzi procesów sądowych, co utwierdziło mnie w przeświadczeniu, że decyzja o upublicznieniu listy była błędna i nieodpowiedzialna. W związku z tym zdecydowałem o usunięciu tej listy ze strony internetowej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi" – przekazał szef MRiR.

"Jednocześnie chcę przeprosić wszystkie podmioty gospodarcze umieszczone na liście, które na skutek tej decyzji poniosły jakikolwiek uszczerbek lub doświadczyły kłopotów" – dodał minister z PSL.

Afera zbożowa

Od 1 czerwca 2022 roku zboże z położonych na Ukrainie międzynarodowych koncernów bez żadnych ograniczeń taryfowych i pozataryfowych mogło być wwożone na terytorium Unii Europejskiej w ramach tzw. korytarzy solidarnościowych. Szybko okazało się, że ziarno – które miało być w większości jedynie tranzytowane przez Polskę – w praktyce zostawało w polskich magazynach i tworzyło nieuczciwą konkurencję dla polskich rolników. Ponadto pojawiały się poważne wątpliwości dot. jakości zboża z Ukrainy. Na tym tle pomiędzy Kijowem a Warszawą wywiązał się spór, ponieważ strona polska – choć dopiero w kwietniu 2023 roku – zdecydowała o nałożeniu, a następnie wbrew stanowisku Brukseli, przedłużeniu embarga na część ukraińskich produktów.

Czytaj też:
Ciecióra: U Tuska jest zerowa wola rozwiązania problemów rolników
Czytaj też:
Braun: Polacy nie sprostają wyzwaniom, jeśli będą na krótkiej smyczy międzynarodowych oligarchów

Źródło: DoRzeczy.pl / Ministerstwo Rolnictwa / X
Czytaj także