Poinformował o tym w wywiadzie dla NBC News John Kirby, koordynator ds. komunikacji strategicznej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu.
– Prezydent nie wierzy, że pójdzie to w tym kierunku – stwierdził. Kirby odmówił spekulacji na temat tego, czy Stany Zjednoczone poprą potencjalny atak Izraela na Iran.
– Izrael nie podjął żadnych decyzji, o których wiem – wskazał.
Biały Dom zaapelował także o jak najszybsze poddanie kwestii pomocy dla Ukrainy i Izraela pod dyskusję w Izbie Reprezentantów.
– Nie potrzebujemy żadnego przypomnienia o tym, co dzieje się na Ukrainie. Jednak wczorajszy wieczór z pewnością w dużym stopniu uwypuklił zagrożenie, przed jakim stoi Izrael w bardzo, bardzo trudnym sąsiedztwie”– powiedział Kirby.
Zatwierdzony przez Senat projekt ustawy o wsparciu w wysokości 95 miliardów dolarów przewiduje pomoc dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu.
Atak na Izrael
W nocy 14 kwietnia Iran wystrzelił w kierunku Izraela ponad 300 rakiet i dronów. Rannych zostało 12 osób, w tym siedmioletnie dziecko. Rzecznik izraelskiej armii kontradmirał Daniel Hagari zauważył, że przechwycono prawie 99 proc. pocisków. Izraelska obrona, wspierana przez USA i Jordanię, zestrzeliła 120 rakiet balistycznych i 30 manewrujących, a także ponad 170 dronów. Atak był odpowiedzią na zniszczenie przez siły izraelskie irańskiego konsulatu w Damaszku.
Kraje europejskie zdecydowanie potępiły atak Iranu na Izrael. Francja, Niemcy, Łotwa, Mołdawia, Hiszpania, Norwegia, Litwa, Estonia i Ukraina wyraziły solidarność z Jerozolimą.
Z kolei Polska wezwała do wzmocnienia obrony przeciwrakietowej Ukrainy po atakach Iranu na Izrael. Zdaniem ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w tym celu najłatwiej jest odblokować pakiet pomocowy USA dla Ukrainy i Izraela.
Czytaj też:
Atak na Izrael. Netanjahu dostał to, czego zawsze pragnąłCzytaj też:
Izrael odpowie na atak Iranu? Niepokojąca prognoza wojskowego eksperta