– Pan Szczerba powiedział nieprawdę, bo ja jestem wezwany na świadka, ale cały czas Szczerba, pan poseł przewodniczący nie wyznaczył terminu mojego przesłuchania, a nie zrobił tego najprawdopodobniej dlatego, że obawia się tego, co mogę powiedzieć, dlatego, i tutaj muszę ujawnić pewne fakty również na temat pana posła – powiedział Paweł Jabłoński w rozmowie z Polsat News.
Jabłoński pogrąży Szczerbę?
Jak przekazał, gdy był wiceministrem spraw zagranicznych, Szczerba wielokrotnie zwracał się do niego z różnego rodzaju interwencjami w sprawach wizowych, konsularnych, zabiegał o ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców w Polsce. – I ja te fakty zamierzałem ujawnić w czasie wczorajszego przesłuchania, prawdopodobnie dlatego on uciekł – mówił polityk PiS.
– Mam kilka materiałów, to są wiadomości, które pan poseł Szczerba do mnie wysyłał w 2020, 2021 roku. Tu chodziło o osoby z terytorium Białorusi i Rosji, a pan poseł Szczerba wskazywał wtedy, że to są osoby, które mają różne powody polityczne, żeby do Polski przyjechać. Ja nie mam do niego pretensji o to, że on wtedy tak działał, bo podejrzewam, że miał dobre intencje, ale dzisiaj wykazuje się skrajnym cynizmem, bo zarzuca nam to, że były różne procedury wizowe całkowicie legalne, zatrudnianie pracowników zagranicznych także, o co on sam zabiegał, na co także są dowody. On dzisiaj skrajnie cynicznie stawia te zarzuty Prawu i Sprawiedliwości, podczas gdy sam podejmował tego rodzaju działania i tak naprawdę powinien chyba być wyłączony z tej komisji, bo zachodzi pewien konflikt interesów – kontynuował poseł PiS.
Wiadomości od Szczerby
Jabłoński następnie pokazał część wiadomości od Szczerby. – „Dziękuję za pomoc Białorusinom petersburskim”, o innej osobie pisze, że interweniuje w sprawie przyznania mu wizy na granicy. Jeżeli on się takimi działaniami zajmował, znów, nie twierdzę, że to było coś złego, ale skoro oni tak twierdzą, Platforma Obywatelska, osoba, która takich działań się dopuszczała, też chyba powinna być przede wszystkim przed tą komisją przesłuchana, a nie zadawać w niej pytania i występować w roli oskarżyciela – mówił Jabłoński.
Polityk dodał, że liczy na "honorowe" działanie Szczerby, który powinien w tej sytuacji wyłączyć się z prac komisji. – Jestem na liście świadków, ale pan Szczerba boi się mnie przesłuchać, dzisiaj już państwo wiecie, dlaczego – dodał.
Czytaj też:
"Gdzie jest świadek? Nie widzę". Szczerba chce kary dla ObajtkaCzytaj też:
Wiadomo, ile kosztują nas komisje śledcze. Najwięcej zarabiają doradcy