"Co z niepodległością?". Ważna debata przed wyborami do Parlamentu Europejskiego

"Co z niepodległością?". Ważna debata przed wyborami do Parlamentu Europejskiego

Dodano: 
Debata "Honorowa instrukcja poselska"
Debata "Honorowa instrukcja poselska" Źródło: DoRzeczy
W ramach inicjatywy "Honorowa instrukcja poselska", 1 czerwca w Warszawie zorganizowano wyjątkową debatę przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Wybory do europarlamentu odbędą się w niedzielę, 9 czerwca. W głosowaniu Polacy wybiorą 53 europosłów.

– Bardzo brakuje sensownej rozmowy o polityce, wymiany pomysłów, myśli i zobowiązań między narodem i politykami, kandydatami w wyborach, czyli tymi, którzy mają realizować nasze, polskie postulaty. Zmieniamy obyczaj, że to od polityków dowiadujemy się, co z naszym państwem zrobią. Wynajmujemy ich do pracy dla nas, zatem mówmy im, co mają dla nas zrobić, a czego w naszym imieniu robić nie mogą – zapowiedział Maciej Pawlicki, jeden z organizatorów debaty "Honorowa instrukcja poselska".

Debata przed wyborami do PE. "Co z niepodległością?"

Redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki podkreślił, że pod inicjatywą "Honorowej instrukcji poselskiej" podpisało się ponad 2 tys. osób. – To, co najważniejsze, wymknęło się spod kontroli społeczeństwa. Między hasłami, postulatami politycznymi a rzeczywistością i oczekiwaniami jest pewna przepaść. Na przykład PiS bardzo dużo mówiło o podmiotowości, suwerenności, obronie polskich interesów. (...) Mam jednak poczucie rozczarowania postulatami, które przez osiem lat zostały spełnione – powiedział publicysta. Lisicki pytał kandydatów do Parlamentu Europejskiego, czy "wyobrażają sobie życie poza Unią Europejską".

Głos zabrali również: Jan Pospieszalski, Marcin Dybowski, Elżbieta Królikowska-Avis, Jacek Karnowski oraz Witold Gadowski. Pytali m.in. o zmiany w konstytucji oraz pełnej odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy państwowych wszystkich szczebli za podjęte przez nich decyzje. – Kiedy odwiedzam polskie miejscowości, padają te same pytania. Najważniejsze pytanie to: co z niepodległością? Jeżeli dojdzie do alternatywy: niepodległość czy Unia – to co wybierzecie? – zapytał kandydatów do PE Gadowski. – Niepodległość to płacenie gotówką, to polski złoty. Co więc wobec regulacji unijnych? Co panowie zrobicie, kiedy biurokracja europejska albo większość parlamentarna zadecyduje, że wprowadzamy euro? I wreszcie, co z wolnością, m.in. wobec wojny oraz pandemii? – dodał.

"Instrukcja każdego polskiego posła"

W debacie uczestniczyli kandydaci w wyborach do Parlamentu Europejskiego z okręgu warszawskiego: Tobiasz Bocheński (drugie miejsce na liście PiS), Sebastian Kaleta (Suwerenna Polska; trzecie miejsce na liście PiS) oraz Krystian Kamiński (Ruch Narodowy; pierwsze miejsce na liście Konfederacji). Do udziału w dyskusji została także zaproszona przedstawicielka PSL – ale nie dotarła.

– Musimy brać pod uwagę, w jaki sposób Europa myśli o nas i czy nas rozumie. Stawiam tezę, że kompletnie nas nie rozumie. (…) Mamy ogromny problem z definiowaniem podstawowych pojęć. Co to jest polska racja stanu? Nie ma jednego dokumentu, który by definiował, co to jest polska racja stanu. Posiadamy różnego rodzaju intuicje, które sprawiają, że siebie rozumiemy i siebie czujemy. Ale nie mamy doktryny, która wskazywałaby nam kierunki – stwierdził Tobiasz Bocheński. – Polską racją stanu jest wolność, bezpieczeństwo i bogacenie się społeczeństwa – zaznaczył.

Krystian Kamiński przypomniał, że Ruch Narodowy już w 2019 r. opublikował program "PolExit. Bezpieczne wyjście awaryjne". – Jeżeli chcemy wyjść z Unii Europejskiej, to musimy przygotować do tego nasze państwo. Politycy muszą myśleć do przodu – zaznaczył polityk. Kamiński oświadczył też, że Polska powinna wypowiedzieć konwencję stambulską. – Wiemy, co jest słuszne dla naszego państwa. Nie będziemy się poddawać presji zewnętrznej. Jeżeli definiujemy, że coś jest polską racją stanu, to nawet jeżeli nie będzie to popularne, będziemy to głosić, również w Parlamencie Europejskim – oznajmił kandydat Konfederacji do europarlamentu.

Sebastian Kaleta zauważył, że "Honorowa instrukcja poselska" powinna być "instrukcją każdego polskiego posła". Polityk Suwerennej Polski opowiadał o polityce unijnej rządu Zjednoczonej Prawicy i jego sporach z Brukselą. – W Zjednoczonej Prawicy w dobrej wierze chciano podjąć grę z Komisją Europejską, żeby zachować polski interes. Dobra wiara Polski została wykorzystana. Zatem jawi się na horyzoncie scenariusz Suwerennej Polski: tam, gdzie Unia działa wbrew kompetencjom i wbrew interesowi polskiemu, stawiamy stanowczy sprzeciw – oświadczył Kaleta. – Polska powinna wyrzucić Zielony Ład do kosza. Zostaliśmy oszukani – dodał.

Galeria:
Debata "Honorowa instrukcja poselska"

"Honorowa instrukcja poselska"

Poniżej przypominamy pełną treść "Honorowej instrukcji poselskiej" na wybory do Parlamentu Europejskiego 2024:

Posyłając swych przedstawicieli na sejmy Rzeczpospolitej, wydawaliśmy im instrukcje od pięciu wieków. Dziś mandat posła nie zobowiązuje do wykonywania instrukcji wyborców. A jednak czas znowu mówić, czego chcemy. Czas zmienić obyczaj, że to od polityków dowiadujemy się, co z naszym państwem zrobią. Wynajmujemy ich do pracy dla nas, zatem mówmy im, co mają dla nas zrobić, a czego w naszym imieniu robić nie mogą. W obliczu zbliżających się wyborów do Europarlamentu, mówimy kandydatom na posłów, jaka jest nasza Honorowa instrukcja poselska właściwej relacji z Unią Europejską oraz innymi podmiotami. Zapraszamy do podpisywania jej wraz z nami.

  • Zawsze i w każdych warunkach pierwszym i najważniejszym zadaniem polskich władz tj. prezydenta, sejmu, senatu, rządu, władz administracyjnych, samorządowych, sądowniczych i branżowych jest troska o dobro obywateli Rzeczpospolitej Polskiej. Interes czy wola żadnego innego państwa, narodu, zbiorowości, organizacji, osoby czy podmiotu gospodarczego nie będzie stać przed interesem Polski i Polaków.
  • Polskie władze nie będą wykonywały jawnych i niejawnych poleceń innego państwa, organizacji międzynarodowej, branżowej, społecznej czy podmiotu gospodarczego.
  • Naszym celem jest utrzymanie, a raczej – po raz kolejny w naszych dziejach – odzyskanie właśnie traconej niepodległości. Polskie władze nie będą oddawały fragmentów polskiej suwerenności, podpisując dokumenty wyrzekające się władzy nad polskim bezpieczeństwem, obronnością, bezpieczeństwem energetycznym, gospodarką, ochroną środowiska, geologią, polityką społeczną, rolną, zdrowotną, edukacją, kulturą ani żadną inną sferą.
  • Wypowiedziane zostaną wszelkie dokumenty, które suwerenność oddały i działają na szkodę polskiej gospodarki, zdrowia, kultury, edukacji, w pierwszej kolejności te będące narzędziem gospodarczej czy politycznej dominacji innych państw lub podmiotów zewnętrznych oraz oparte na ideologicznych obsesjach, a nie na naukowych podstawach i fundamentach etycznych. Chodzi m.in. o ETS, Fit for 55, Zielony ład, Kamienie milowe, Pakt migracyjny. Wszelkie uzurpacje władz Unii Europejskiej wykraczające poza dotychczasowe Traktaty należy ogłosić jako niebyłe, bo nie mające prawnych podstaw, a więc i prawnych skutków. Wszelkie zgody, jakich udzieliły polskie władze na bezprawne działania władz Unii Europejskiej, zostaną wycofane jako siłowo wymuszone, a władze Unii zostaną wezwane do zaprzestania bezprawnych działań.
  • Naszym celem jest zdecydowane przeciwstawienie się szybko postępującej moralnej, prawnej i organizacyjnej degeneracji Unii Europejskiej. Nie zgadzamy się na traktatowe ograniczenie prawa weta. Z zasady samostanowienia narodów wynika, że wszelkie próby tworzenia sztucznego narodu europejskiego należy odrzucić.
  • W polskim interesie leży wyłącznie Unia, która szanuje suwerenność poszczególnych narodów, tworzy „Europę ojczyzn”. Celem naszym jest odrzucenie idei i praktyki centralizacji i federalizacji Unii.
  • Dyskusja nad bilansem zysków, strat i zagrożeń członkostwa musi zawierać opcję wystąpienia z coraz bardziej autorytarnej organizacji, jeżeli nie uda się ocalić pierwotnej istoty Unii w obrębie jej obecnych struktur. Ci, dla których przynależność do międzynarodowej organizacji jest niepodważalnym dogmatem, nie mogą nas reprezentować ani stanowić władz Rzeczpospolitej. Mogą Ją reprezentować i z naszego nadania stanowić Jej władze tylko ci, dla których to Jej dobro jest celem najwyższym.

Podpisali: Artur Bartoszewicz, Adam Borowski, Lidia Dudkiewicz, Marcin Dybowski, Witold Gadowski, Grzegorz Górny, prof. Tomasz Grzegorz Grosse, Jacek Karnowski, Bogusław Kiernicki, Wojciech Korkuć, Cezary Krysztopa, Jerzy Kwaśniewski, Paweł Lisicki, Tomasz Łysiak, Paweł Nowacki, prof. Andrzej Nowak, Marzena Nykiel, Katarzyna Obłąkowska, Maciej Pawlicki, Jan Pietrzak, Jan Pospieszalski, Rafał Ziemkiewicz.

Podpis złożyć można na stronie: www.honorowainstrukcjaposelska.pl.

Czytaj też:
Bocheński: Przekazanie kompetencji Brukseli przydusi nasz rozwój
Czytaj też:
Jaki: Możemy być tygrysem gospodarczym Europy, albo tonąć z "Zielonym Ładem"

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także