W trakcie spotkania w Wielkopolsce prezydent Duda mówił o zbliżającym się końcu jego drugiej, ostatniej kadencji. Zaapelował przy tym o wysoką frekwencję w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
– Moja służba prezydencka dobiega już końca. Za niecałe 1,5 roku zakończę ją i przekażę prezydenturę w ręce kolejnego wybranego prezydenta. Proszę państwa o jedno – żebyście państwo do wyborów szli. W ostatnich prezydenckich mieliśmy wspaniałą frekwencję, w ostatnich parlamentarnych mieliśmy wspaniałą frekwencję (...) Natomiast przede wszystkim proszę, żebyście państwo potraktowali to poważnie. To ma dzisiaj ogromne znaczenie dla przyszłości Rzeczypospolitej. Wybory mają znaczenie fundamentalne – powiedział Andrzej Duda.
Fundusze europejskie
Prezydent mówił także o korzyściach, jakie polskie samorządy odniosły dzięki środkom z unijnych funduszy. Podziękował wszystkim przedstawicielom władz lokalnych, którzy przyczynili się do ich pozyskania oraz dobrego wykorzystania. Duda wskazał, że nie wszystkim nowym państwom członkowskim UE udało się w takim stopniu skorzystać z szansy, jaką daje akcesja, jak Polska.
Zmianę w kraju, którą można zaobserwować na przestrzeni ostatnich 20 lat, dostrzegają również obcokrajowcy.
– Ja dzisiaj to bardzo często słyszę. […] Wiecie państwo, że wielu prezydentów i generalnie polityków przyjeżdża. I to wcale nie tylko po to, żeby odwiedzić Warszawę […] czy inne wielkie miasta, ale bardzo często jadą z lotniska w kierunku granicy ukraińskiej, po to, by dostać się do zaatakowanej przez Rosjan Ukrainy. […] Oni przejeżdżają przez Polskę, bardzo często jadą z Warszawy i bardzo często słyszę: "Andrzej, jakie wy macie drogi. Andrzej, jaką wy macie infrastrukturę. Andrzej, jak ta wasza Polska wygląda” – powiedział prezydent.
Czytaj też:
Prezydent nie podpisał ustawy o języku śląskim. Komunikat w sprawie wetaCzytaj też:
Duda: Będziemy musieli walczyć o nasze interesy w UE