Świecki biskup Kościoła bez nadziei
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Świecki biskup Kościoła bez nadziei

Dodano: 
Dziennikarz i publicysta Tomasz Terlikowski
Dziennikarz i publicysta Tomasz Terlikowski Źródło:PAP / Piotr Nowak
Wielu krytyków Tomasza Terlikowskiego wieszczy, że za jakiś czas przejdzie on na protestantyzm lub wręcz odejdzie od wiary. To nieporozumienie. Tomasz Terlikowski nie chce opuszczać wspólnoty katolików, tylko chce wskazać jej drogę według przesłanek, które on uważa za najlepsze i najważniejsze. Nie będzie się liczył z tradycyjną strukturą Kościoła złożoną z episkopatów, biskupów i proboszczów, a raczej przyjmować będzie rolę kogoś, kto poucza hierarchów.

Gdy w styczniu 2023 r. opublikowałem na łamach „Do Rzeczy” [nr 3/2023] artykuł o Tomaszu Terlikowskim zatytułowany „Gdy sól traci smak”, jego przemiana z wyrazistego publicysty konserwatywnego w samozwańczego reformatora Kościoła była stosunkowo świeża. Dziś wielu wskazuje, że ma on ambicje stania się kimś w rodzaju świeckiego biskupa.

Sam Terlikowski pośrednio potwierdził, że coś jest na rzeczy, pozwalając się sfotografować na okładkę magazynu „Press” w tiarze z krzyżem zrobionym z kartonu.

W wywiadzie wewnątrz numeru dziennikarz zaczął rozmowę z nim od słów: „Laudacja o panu podczas (wręczenia) Medalu Wolności Słowa brzmiała: »rewiduje własne poglądy na społeczność LGBT i walkę kobiet o swoje prawa. Rozlicza się z wykluczającym językiem Kościoła i politycznym uwikłaniem biskupów«. Ale przez lata był pan po drugiej stronie. Szaweł zamienił się w Pawła?”. Terlikowski odpowiedział: „Niektórzy powiedzieliby raczej, że apostoł”.

Artykuł został opublikowany w 24/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także