Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunęła z wystawy głównej ekspozycje dot. św. Maksymiliana Kolbego, bł. rodziny Ulmów i rtm. Witolda Pileckiego. Sprawa wywołała duże poruszenie.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska w absurdalny sposób tłumaczyła decyzję Rafała Wnuka, dyrektora Muzeum II Wojny Światowej. "Wystawa ta nie jest i nie może być »katalogiem« wszystkich zasłużonych" – napisała w mediach społecznościowych.
PiS proponuje uchwałę
Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości proponują przejęcie przez Sejm uchwały, która zobowiązałaby rząd Donalda Tuska do reakcji na działania dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej. Jak powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, usunięcie z ekspozycji stałej polskich bohaterów to "ugodzenie w polską tożsamość narodową".
– Zarówno św. Maksymilian Kolbe, który oddał życie za innego więźnia hitlerowskiego, niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, jak i rodzina Ulmów, która przecież oddała życie dlatego, że Niemcy ukarali śmiercią ich, za to, że chronili Żydów, jak i rotmistrz Pilecki, który był więźniem obozu Auschwitz […] a potem został zamordowany przez komunistów, to są bohaterowie Polski, to są ludzie, których historia, których życiorys jest symboliczny dla postawy Polaków w czasie II wojny światowej – stwierdził Błaszczak.
– W związku z tym inicjatywa nasza w postaci uchwały zobowiązującej rząd koalicji 13 grudnia do interwencji i do zmiany, do przywrócenia właśnie tych bohaterów do ekspozycji w muzeum II wojny światowej, ale także mamy inicjatywę społeczną, obywatelską […] dotyczącą upamiętnienia bohaterów, którzy są wykluczani właśnie z ekspozycji muzeum II wojny światowej – dodał były minister obrony narodowej.
Czytaj też:
"Głęboki niedowład intelektualny". Warzecha bez litości dla Hennig-KloskiCzytaj też:
Tuskowi zrobiło się przykro? Kosiniak-Kamysz: Widzę po wypowiedzi