Strzelanie ślepakami
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Strzelanie ślepakami

Dodano: 
Dubicze Cerkiewne. Żołnierze, policjanci i funkcjonariusze Straży Granicznej chroniący granicy przed imigrantami
Dubicze Cerkiewne. Żołnierze, policjanci i funkcjonariusze Straży Granicznej chroniący granicy przed imigrantami Źródło: PAP / Artur Reszko
Przepisom, które miały skłonić żołnierzy i funkcjonariuszy do bardziej stanowczego działania, tak naprawdę wybito zęby

O tym, jakie nastroje panują wśród Polaków w kwestii ochrony granicy przed nawałą nielegalnych imigrantów, najlepiej świadczy sondaż dla OKO.press i Radia TOK FM. Lewicowy OKO.press opublikował wyniki badania pod pełnym wyrzutu tytułem: „Politycy, udało wam się. Polki i Polacy masowo za push-backami”. W gronie polityków, do których lewica zgłasza tutaj pretensję, znajduje się także niechybnie sam pan premier Tusk, którego poczynania w sprawie obrony granicy są przez lewicowy establishment krytykowane – może jeszcze nie tak mocno, jak było z działaniami rządu PiS, ale już bardzo wyraźnie.

Wyniki sondażu są zaskakująco jednoznaczne. Spośród trzech cykli badań (wrzesień 2021 r., listopad 2022 r. i czerwiec tego roku) dwa pokazały rezultaty bardzo podobne, obecny natomiast zdecydowanie się odróżnia. Respondentów proszono o wskazanie, który pogląd jest im bliższy: ludzi przekraczających granicę należy wpuścić do Polski i rozpatrzyć ich wnioski o azyl (czyli sprzeciw wobec push-backów) lub też nie należy ich wpuszczać, a jeśli już granicę przekroczą, to trzeba kazać wracać na stronę białoruską (poparcie dla push-backów).

Zwolennicy push-backów wygrywali w tym zestawieniu już wcześniej dwukrotnie, aczkolwiek nie druzgocąco. Za pierwszym razem była to różnica 52 do 41 proc. (reszta to odpowiedź „nie wiem”), za drugim 52 do 43 proc. Obecnie różnica jest radykalna: 67 do zaledwie 19 proc., przy 14 proc. odpowiadających „nie wiem”.

Artykuł został opublikowany w 27/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także