"Dla opornych". Morawiecki: Polska musi walczyć o prawdziwe reparacje!

"Dla opornych". Morawiecki: Polska musi walczyć o prawdziwe reparacje!

Dodano: 
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i były premier Mateusz Morawiecki (2021 r.)
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i były premier Mateusz Morawiecki (2021 r.) Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Czy się to komuś podoba, czy nie, reperacje się Polsce należą. To nasze fundamentalne prawo do zadośćuczynienia za wojenne krzywdy – wskazał Mateusz Morawiecki, były premier.

2 lipca w Warszawie odbyły się pierwsze od 2018 r. polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe z udziałem premiera Donalda Tuska i kanclerza Niemiec Olafa Scholza.

W trakcie spotkania szefów rządów miała paść propozycja przekazania 200 mln euro dla żyjących ofiar III Rzeszy Niemieckiej. "Sueddeutsche Zeitung" wyjaśniło, dlaczego nie ogłoszono publicznie informacji o ofercie Niemiec dla Polski. "Czy Tusk chciałby zostać tym, który dał się uspokoić Niemcom za niewiele? Czy zostać tym, który jako pierwszy od wielu lat coś osiągnął? Bo to już mu się udało. Choćby przez to, że w ciągu siedmiu miesięcy od objęcia urzędu przeprowadził polsko-niemieckie konsultacje rządowe, których nie było przez prawie sześć lat. To pokazuje, jak ważni są dla niego Niemcy" – mogliśmy przeczytać.

"To nasze fundamentalne prawo"

"Niedawno Donald Tusk przekonywał, że »pisowska minister Anna Fotyga podpisała dokument o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji«, ale nawet gdyby napisał to kłamliwe zdanie sto razy, nie stałoby się prawdą. Tak samo jak zaklinanie rzeczywistości nie sprawi, że sukcesem rządu stałyby się hipotetyczne i mgliste »zadośćuczynienia« dla ofiar II wojny światowej deklarowane przez kanclerza Olafa Scholza" – napisał we wtorek na platformie X były premier Mateusz Morawiecki. Wiceprezes i poseł PiS przedstawił "kilka faktów historycznych". "Dla opornych" – zaznaczył.

"Warto sobie uświadomić, skąd dokładnie wzięło się mityczne już »zrzeczenie się reparacji« przez Polską Rzeczpospolitą Ludową. Gdy w 1953 r. w NRD wybuchły strajki i protesty na tle ekonomicznym, ZSRR przestał pobierać reperacje wojenne od tego kraju, by ustabilizować sytuację. Dziwnym trafem niedługo potem władze PRL przedstawiły uchwałę, w której stwierdzono, że Niemcy już dostatecznie zadośćuczyniły Polsce. Nie trzeba wytrawnego historyka i szczegółowych badań, by zauważyć, że suwerenność decyzji peerelowskich władz była więcej niż wątpliwa. Poza tym w uchwale pojawiło się określenie »Niemcy«, jasno odnoszące się do całego narodu niemieckiego… a przecież sprawa dotyczyła tylko NRD. Co z RFN? Trzeba też podkreślić, że uchwała, jak to uchwała, nie miała statusu umowy międzynarodowej. Od lat ta kwestia budzi kontrowersje wśród historyków" – napisał Morawiecki.

twitter

"Czy się to komuś podoba, czy nie, reperacje się Polsce należą. To nasze fundamentalne prawo do zadośćuczynienia za wojenne krzywdy. Prawo, którego Polacy nigdy się nie wyparli. I żadne chwyty retoryczne, ani wyrwane z kontekstu cytaty tego nie zmienią. Polska musi walczyć o prawdziwe reparacje!" – czytamy.

Czytaj też:
Odszkodowania od Niemiec. Zaskakujące kulisy spotkania w Warszawie

Źródło: X
Czytaj także