Bodnar się wygadał? "Ja z mediów się dowiaduję"

Bodnar się wygadał? "Ja z mediów się dowiaduję"

Dodano: 
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny Źródło: PAP / Paweł Supernak
Minister Adam Bodnar przyznał, że to z mediów dowiedział się o czynnościach prowadzonych w sprawie Marcina Romanowskiego.

Przypomnijmy, że sąd odrzucił wniosek o areszt dla posła Marcina Romanowskiego. To najprawdopodobniej efekt stanowiska Przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Podczas konferencji prasowej Adam Bodnar został zapytany przez dziennikarkę, czy w związku z nieudaną próbą aresztowania Marcina Romanowskiego niemożliwe będzie jego ponowne aresztowanie, a także czy cała akcja prokuratury można postrzegać jako wpadkę.

– W tej sprawie po to było moje oświadczenie, aby wskazać, że prokuratura jest absolutnie zdeterminowana, aby kompleksowo wyjaśnić sprawę Funduszu Sprawiedliwości – odparł minister.

Bodnar nie wie, co się dzieje w jego resorcie?

Prawdziwie zaskakujące były jednak jego kolejne słowa. Minister bowiem przyznał de facto, że wiedzę na temat postępowań, które nadzoruje, częściowo czerpie z mediów.

– Ja nawet z mediów się dowiaduję, że są podejmowane różne kolejne działania, które będą rzucały nowe światło na całą sprawę. Na przykład dosłownie przed naszą konferencją przeczytałem artykuł w "Newsweeku" na temat przeszukań, które miały miejsce w Akademii Wymiaru Sprawiedliwości gdzie rzekomo biura miał pan Romanowski. Także myślę, że musimy się uzbroić w cierpliwość. W najbliższych dniach bezie przeprowadzona analiza tego postanowienia sądu i prokuratora będzie dalej konsekwentnie w tej sprawie działała – zapewniał.

Do tej zaskakującej wypowiedzi odniósł się w mediach społecznościowych sam Romanowski. "Bodnar z mediów dowiaduje się o przeprowadzanych czynnościach w sprawie, którą nadzoruje. Kierownictwo MON z mediów dowiaduje się o cięciach na obronność. Czy leci z nami pilot?" – pytał ironicznie poseł PiS.

twitter

Sprawa Romanowskiego i kompromitacja prokuratury

Poseł Suwerennej Polski całą sytuację związaną z zatrzymaniem określił "niebywałym skandalem". Polityk zapowiedział m.in. skierowanie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa "przez prokuratorów", którzy – jak mówił – "doskonale zdawali sobie sprawę" z faktu, że przysługuje mu immunitet. – To pozbawienie wolności było absolutnie bezprawne – ocenił.

Romanowski dodał także, że zawiadomienie do prokuratury będzie także dotyczyło osób, które "sporządzały te pseudoopinie, które miały być tą rzekomą podstawą prawną właśnie do pozbawienia wolności osoby, która jest objęta immunitetem".

Były wiceminister sprawiedliwości podkreślił, że Polska obecnie jest jak Białoruś. – Łamie się tutaj przepisy krajowe oraz prawa międzynarodowego i doprowadza się do sytuacji, gdzie Polska jest traktowana jako kraj Trzeciego Świata przez takie decyzje rządu Donalda Tuska. To wyjątkowy skandal – mówił.

Czytaj też:
Skandaliczne nagranie. "Oczekujemy, że szef MON przestanie być papierowym tygrysem"
Czytaj też:
Pełnomocnik Romanowskiego: Uruchomiono nie tylko cały aparat państwa, ale i medialny

Źródło: DoRzeczy.pl / X
Czytaj także