Na ogół w tym kontekście myśli się o rządzących: jedno mówili w opozycji, a co innego robią i mówią, gdy objęli władzę. Ale to samo dotyczy obecnej opozycji i jej peryferiów. Weźmy taką Radę Mediów Narodowych – ciało powołane przez PiS ustawą w roku 2016 tylko po to, żeby móc całkowicie ręcznie sterować mediami państwowymi. Otóż RMN – której szefem pozostaje pan Krzysztof Czabański, a w składzie nadal jest pani poseł Joanna Lichocka – wezwała „wszystkich ludzi dobrej woli”, organizacje i instytucje publiczne, redakcje wydawnictw niezależnych „w różnych regionach Polski” do pilnego zwołania „kongresu wolności słowa”.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.