Kontrole na granicy niemiecko-polskiej. Jednoznaczne słowa minister

Kontrole na granicy niemiecko-polskiej. Jednoznaczne słowa minister

Dodano: 
Minister Nancy Faeser
Minister Nancy Faeser Źródło: PAP/EPA / HANNIBAL HANSCHKE
Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser chce przedłużenia kontroli granicznych na przejściach z Polską i innymi krajami. Wszystko z powodu wciąż wysokiej liczby nielegalnych migracji.

Jak pisze "Sueddeutsche Zeitung", Nancy Faeser chce, aby kontrole graniczne na przejściach m.in. z Polską zostały utrzymane przez najbliższe kilkanaście miesięcy. Pierwotnie miały one zostać odwołane jeszcze w grudniu 2024 roku. Jednak w związku z wciąż wysoką liczbą nielegalnych migrantów, szefowa niemieckiego MSW chce dalszych ograniczeń na przejściach granicznych.

"Faeser zapowiedziała, że kontrole obowiązujące obecnie na granicach z Polską, Czechami, Austrią i Szwajcarią będą kontynuowane do czasu wejścia w życie Wspólnego Europejskiego Systemu Azylowego, który został przyjęty wiosną" – czytamy na portalu "SZ".

Jeśli jednak unijny system nie zostanie wdrożony na czas, kontrole zostaną utrzymane przynajmniej do czerwca 2025 roku. Faeser stwierdziła, że choć liczba nielegalnych migracji w ostatnich miesiącach zmalała, to jednak wciąż są one na poziomie, którego kierowane przez nią ministerstwo nie może zaakceptować.

System relokacji migrantów

Berlin zdecydowanie opowiada się za solidarnością w rozmieszczeniu osób ubiegających się o ochronę i uważa, że szczególnie konieczne jest przedyskutowanie i znalezienie rozwiązań w zakresie migracji wtórnych z innych państw członkowskich UE. Dlatego powinniśmy zabiegać o równomierne rozmieszczenie osób przybywających z Ukrainy w całej UE.

Zdaniem minister, Niemcy przyjęły 20 razy więcej uchodźców z Ukrainy niż np. Francja. Ponadto liczba osób ubiegających się o azyl w Polsce stopniowo maleje, podczas gdy w Niemczech stale rośnie.

Niemcy widzą rozwiązanie swojego problemu w europejskim systemie dystrybucji uchodźców. Można go zrealizować za pomocą odpowiedniego artykułu dyrektywy w sprawie masowego napływu ludności, który stanowiłby, że osoby uprawnione do ochrony nie powinny podróżować tam i z powrotem. Konsekwencją tego będzie to, że nowo przybyłym uchodźcom, jeśli będą kontynuować podróż przez UE, grozić będzie zawrócenie do kraju, do którego przybyły w pierwszej kolejności.

Czytaj też:
Niemcy: Coraz więcej ataków nożem. Szczególnie na dworcach
Czytaj też:
Niemieckie MSW zamknęło Centrum Islamskie w Hamburgu. Trwają przeszukania

Źródło: Sueddeutsche Zeitung
Czytaj także