– W mojej opinii Zbigniew Ziobro nie powinien dzisiaj przychodzić na to posiedzenie komisji – zaznaczyła na antenie RMF FM była premier odnosząc się do posiedzenia komisji śledczej ds. Pegasusa. Deputowana do PE nazwała działania komisji "bezczelnością i gnębieniem chorej osoby".
Nawiązując do deklaracji Donalda Tuska ws. zawieszenia prawa do azylu, Beata Szydło powiedziała: – Ja zachęcam Donalda Tuska, żeby częściej sięgał do naszych propozycji programowych. Jak podkreśliła: – Ja mu nie wierzę. To jest człowiek, który rano mówi co innego, a za dwie godziny zmienia zdanie i on po prostu kłamie. Była szefowa rządu stwierdziła, że lider PO "przywłaszczył sobie 800 plus".
– Jeżeli by działał rzeczywiście zgodnie z tym, co zapowiada i żeby sięgał (...) do naszych rozwiązań, to miałby pełne moje wsparcie, natomiast tego nie będzie, dlatego że w tej chwili zbliżają się wybory prezydenckie. On zrozumiał, że musi zmienić retorykę – zauważyła Beata Szydło. Szydło stwierdziła, że "populistycznych" propozycji ze strony rządzących będzie więcej.
Zjednoczenie PiS i Suwerennej Polski
Była premier odniosła się do sprawy połączenia PiS z Suwerenną Polską. – Żeby wygrać wybory prezydenckie, a to jest w tej chwili nasz priorytet (...) potrzebna jest jedność – tak powody połączenia obu partii wyjaśniła Beata Szydło.
Robert Mazurek zapytał, czy fakt, iż w PiS jest obecnie 8 wiceprezesów, nie oznacza, że to fikcyjne stanowisko. Jednoznaczna odpowiedź nie padła. – Bezsprzecznie nikt nie dyskutuje o tym, że to Jarosław Kaczyński jest naszym liderem i dzięki niemu doszło do tego zjednoczenia prawicy – zauważyła Beata Szydło. Deputowana do PE wskazała na znaczenie kwestii programowych. – Drogą do zwycięstwa jest przyszłe połącznie programów wyborczych obu partii – zaznaczyła Szydło.
Europoseł PiS ponownie nawiązała do polityki obecnego rządu. – Dzisiaj Tusk mówi tylko o tym, że będzie realizował projekty związane z dozbrajaniem polskiego wojska, natomiast ze wszystkiego innego rezygnuje, więc mogę zapytać, gdzie są te pieniądze, który były przewidziane i zaplanowane przez rząd PiS – powiedziała była premier.
Połączenie PiS i Suwerennej Polski oznacza powstanie Komitetu Wykonawczego, któremu będzie przewodniczył Mariusz Błaszczak. Robert Mazurek zapytał o wpływ, jaki na proces decyzyjny będzie miał Jarosław Kaczyński. – Jarosław Kaczyński jest naszym liderem i jest prezesem partii, więc trudno, żeby nie miał wpływu na to, w jaki sposób funkcjonuje partia i jak działają te poszczególne elementy organizacyjne – powiedziała Szydło.
Czytaj też:
Połączenie PiS i SP. Kanthak: Więcej pozytywów niż negatywówCzytaj też:
Zmiany w PiS. Nowi wiceprezesi, Błaszczak z nową funkcją