NA PIERWSZY OGIEŃ | "Rok po wyborach zdecydowałem się skorzystać z mojego konstytucyjnego prawa i wygłosić orędzie do Sejmu. Uważam, że trzeba podsumować to, co zostało dokonane lub zaniechane, i przypomnieć, jak fundamentalne wyzwania stoją przed Rzecząpospolitą” – tymi słowy Andrzej Duda rozpoczął sejmowe wystąpienie.
I było to najlepsze wystąpienie głowy państwa od dłuższego czasu.
Prezydent przypomniał, że kwestie bezpieczeństwa powinny być wyjęte poza nawias partyjnego sporu. Kąśliwie podziękował, że rząd Donalda Tuska z dużym opóźnieniem dołączył do grona obrońców granic Rzeczypospolitej, i wypomniał, że kiedy za czasów poprzedniego gabinetu głosowano w Sejmie nad stworzeniem zapory na granicy z Białorusią, to z obecnej koalicji tylko posłowie PSL głosowali „za”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.