W poniedziałek "Rzeczpospolita" ujawniła, że w jednym z rządowych dokumentów stwierdzono, iż program 800 plus nie spełnił swojego zadania i nie doprowadził do zwiększenia dzietności. Co gorsza, program nie przyczynił się do ograniczenia biedy w polskim społeczeństwie. Skrajne ubóstwo wzrosło w sposób dramatyczny. W 2022 r. poniżej minimum egzystencji żyło 1,7 mln Polaków. Na koniec 2023 r. było to już 2,5 mln osób. Redaktor naczelny dziennika Bogusław Chrabota uważa, że nadszedł czas na likwidację programu.
Jabłoński: Będzie likwidacja 800 plus
Jak uważa poseł PiS Paweł Jabłoński, obecny rząd będzie dążył do likwidacji programu wsparcia dla rodzin wprowadzonego przez Zjednoczoną Prawicę. Atak medialny na 800 plus to pierwszy etap tego procesu.
"Pierwszy etap to atak medialny, który właśnie się zaczyna. Urabianie opinii publicznej, że klęska, że się nie opłaca, że lepiej wydać na coś innego. A najlepiej nie wydać w ogóle tylko «oszczędzać». Przygotujcie się na kolejne głosy «ekspertów» uzasadniające że trzeba ograniczyć wydatki, ataki na «socjal», «plebs» i «nierobów»" – napisał.
Kolejnym etapem ma być "zaprzeczanie", a więc deklaracje polityków rządu, że żadnej likwidacji programu nie będzie, że "absolutnie nie mają takich planów, że to PiSowskie kłamstwa". Ostatecznie, po ewentualnych wygranych wyborach prezydenckich, świadczenia socjalne zostaną zabrane.
"Nie nazwą tego likwidacją, raczej «racjonalizacją», «urealnieniem», powołają się na procedurę nadmiernego deficytu, albo podobne «eksperckie» argumenty – których rzeczywisty sens będzie jednak właśnie taki: ZABRAĆ 800+ (...) Bo im się ten program kojarzy z utratą władzy – i oni go po prostu nienawidzą" – podsumował Jabłoński.
Czytaj też:
Klęska rządowego programu. Jest oficjalne potwierdzenieCzytaj też:
Sondaż po zapowiedzi Tuska. Połowa Polaków nie ma wątpliwości