Szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, a zarazem przewodniczący rządowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich gen. Jarosław Stróżyk zapowiedział w środę rekomendację złożenia do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Antoniego Macierewicza. Padły słowa o "zdradzie dyplomatycznej".
Macierewicz: Polacy przypomną sobie, co zrobiło PiS
Właśnie do tych deklaracji odniósł się na antenie Radia Wnet Antoni Macierewicz. Były szef MON stwierdził, że dzięki działaniu gen. Stróżyka Polacy będą mogli przypomnieć sobie, co realnie zrobiło Prawo i Sprawiedliwość w kontekście rozwoju armii i mechanizmów ochrony przed agresją rosyjską. Jak zaznaczył, za rządów PiS bezpieczeństwo Polski wzrosło.
Antoni Macierewicz wskazał przykład taki działań. – Gdy byliśmy bezpośrednio zagrożeni atakiem rosyjskim, sprowadziliśmy obronę amerykańską. Po raz pierwszy w historii Polski udało się sprowadzić na trwałe wojska amerykańskie – podkreślił poseł PiS.
Polityk jako swoje osiągnięcie wskazał również stworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej, które – jak zaznaczył – były "znienawidzone przez Donalda Tuska".
Były szef MON: Autorzy raportu prezentują sprzeczne tezy
Macierewicz odniósł się również do wcześniejszego raportu MON, dotyczącego działania podkomisji smoleńskiej. Były szef resortu obrony narodowej zarzucił autorom dokumentu prezentowanie sprzecznych tez. – Na przykład jest kilkanaście stron zajmujących się próbą udowodnienia, że powołanie przeze mnie podkomisji badającej dramat, który miał miejsce w roku 2010, było nielegalne. A na końcu tych kilkunastu stron jest stwierdzenie, że było to legalne i będzie, jeżeli Trybunał Konstytucyjny tego nie zakwestionuje – powiedział poseł PiS
Macierewicz stwierdził, że w raporcie zaatakowano członków podkomisji poprzez kwestionowanie ich kompetencji. – Jest napisane, że nie mogą tego ostatecznie rozstrzygnąć, dlatego bo nie mają dostatecznej wiedzy – zauważył były szef MON. – Znakomita sposób przekazu, prawda? – dodał.
Czytaj też:
"Mówimy prawdę". Macierewicz reaguje na raport MON o podkomisji smoleńskiejCzytaj też:
Ukrywanie dokumentów? Siewiera reaguje na tezę Stróżyka