Lisicki: Kompromitacja Hołowni. Kto o zdrowych zmysłach tak robi?

Lisicki: Kompromitacja Hołowni. Kto o zdrowych zmysłach tak robi?

Dodano: 
Redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki
Redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki Źródło: YouTube / Tygodnik DoRzeczy
Nie trzeba żadnego kabaretu – tak o zamieszaniu wokół studiów Szymona Hołowni na Collegium Humanum mówi Paweł Lisicki.

– Trzeba kupić dużo kukurydzy, colę i rozsiąść się wygodnie i obserwować, jakie nowe dokumenty wypłyną, co pan Hołownia studiował, gdzie tam się podpisał – ocenia redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" niejasną sprawę studiów marszałka Sejmu na owianym złą sławą Collegium Humanum.

– Nie trzeba żadnego kabaretu. Przecież przeciek nt. Hołowni z prokuratury wyszedł, która jest "całkowicie niezależna", "niezawisła", "praworządna". Hołownia jest jak dziecko we mgle, które zostało ograne przez sprytniejszego całkowicie. On użył nawet takiego słowa jak "spisek". Spisek w państwie PO? Ma to tę pozytywną stronę, że ona pokazuje, jak miałkie są nasze elity polityczne. Gołym okiem widać, że całe to Collegium Humunam to pic na wodę fotomontaż. Kto o zdrowych zmysłach sobie wyobraża, że będzie studiował na zasadzie, że pójdzie i dostanie dyplom, oceny z góry. To śmierdzi z daleka, od tego się jest z daleka. A tu marszałek, wicemarszałek, ci politycy, tamci. Byle ten dyplomik dostać. Po co? Bo kasę może dostać w radzie nadzorczej. Poza tym prestiż. Ośmieszenie kompletne – stwierdził Lisicki w rozmowie na kanale TygodnikDoRzeczy w serwisie YouTube.

Hołownia ufa Tuskowi

Niedawno "Newsweek" poinformował, że na liście studentów kontrowersyjnej uczelni miał widnieć marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Według informatorów tygodnika, polityk "nigdy tak naprawdę nie studiował". Hołownia "miał po prostu otrzymać dyplom ukończenia studiów magisterskich". Sam zainteresowany stanowczo zaprzeczył doniesieniom. Przyznał, że rzeczywiście złożył wniosek do Collegium Humanum o przyjęcie na studia, jednak ich nie podjął.

W pierwszym, emocjonalnym komentarzu lider Polski 2050 wskazywał, że wypłynięcie tych informacji teraz może być skutkiem akcji służb, które chcą zdyskredytować go jako kandydata na prezydenta RP.

Teraz Hołownia pytany, czy ma stuprocentowe zaufanie do Donalda Tuska odparł, że w wielu sprawach tak. – Jeszcze nigdy nie zostało wystawione na próbę do tego stopnia, żebym mógł odpowiedzieć twierdząco – dodał marszałek Sejmu.

Stwierdził również, że ma zaufanie do Tomasza Siemoniaka, Adama Bodnara i polskich służb specjalnych. – Rozumiem, że nawiązuje pan do sprawy Collegium Humanum – powiedział w Polsat News. – Wierzę, że to sprawdzili i wiedzą, co mówią – mówił dalej.

Źródło: YouTube/Tygodnik DoRzeczy
Czytaj także