"Süddeutsche Zeitung" uważa, że to właśnie dzięki obietnicy liberalizacji przepisów Tusk zdobył władzę w 2023 roku. "Donald Tusk rozpoznał znaki czasu podczas kampanii wyborczej i uczynił legalizację aborcji do dwunastego tygodnia kluczową obietnicą wyborczą. Celowo zapełnił swoją listę kandydatów kobietami, które wcześniej wyszły na ulice w obronie prawa do aborcji" – pisze Viktoria Grossmann, warszawska korespondentka gazety.
Dziennikarka pisze dalej, że rok po objęciu władzy przez rząd Tuska, "kobiety nadal nie podejmują decyzji o swoich ciążach i ciałach" Następnie Grossmann stwierdziła, że to "głównie mężczyźni" decydują o tym, że prawo aborcyjne w Polsce powinno pozostać bez zmian.
Jej zdaniem Tusk stwierdzając, że w obecnym Sejmie nie ma większości do zmiany przepisów, jednocześnie przyznał się do porażki.
"Złamana obietnica kosztowała Donalda Tuska i jego partię wiele uznania i zaufania wśród kobiet. Donald Tusk i jego największa frakcja w rządzie najwyraźniej zrezygnowali już z walki z małym, ale upartym frontem ideologów, którzy odrzucają legalizację z zasady i bez dyskusji. Aborcja pozostaje kwestią, którą kobiety rozwiązują same, gdzieś nielegalnie" – opisuje sprawę na łamach "Süddeutsche Zeitung".
Za szybko odblokowane KPO?
O problemach, jakie ma koalicja rządząca ze względu na wewnętrzne zróżnicowanie, niemiecka gazeta pisała już kilka dni temu. W tekście wyrażono rozczarowanie zbyt wolnym tempem rozliczeń z politykami PiS. Dziennik chwali co prawda Adama Bodnara "za ciężką pracę", ale wskazuje, że niewiele udało się mu osiągnąć w wymiarze sprawiedliwości.
"Większość ekspertów zgadza się jednak, że UE odblokowała zablokowane miliardy euro dotacji dla Polski zbyt wcześnie i jedynie jako zaliczkę świadczącą o zaufaniu. W rzeczywistości niewiele się zmieniło w ciągu roku. Niektórzy narzekają nawet na jeszcze większą niepewność prawną" – wskazuje "SZ".
Czytaj też:
"Wszystkie bezpieczniki zostały usunięte". Lisicki w mocnych słowach o TuskuCzytaj też:
Nie tylko TVN i Polsat. Tusk ujawnia kolejne firmy podlegających ochronie