Donald Tusk odniósł się do planów Donalda Trumpa dotyczących deportacji nielegalnych migrantów w sposób sugerujący, że miałoby to dotyczyć Polaków. Premier podkreślił m.in., że konsulaty i polskie placówki będą przygotowane na ewentualne konsekwencje decyzji nowego prezydenta USA.
Do słów szefa rządu odniósł się prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski. "Mam za sobą szereg rozmów z członkami nowej administracji USA i ich merytorycznym zapleczem. Nic mocniej nie unaoczniło im skali przewrotnego zarządzania nienawiścią przez Donalda Tuska, niż jego polecenie, by polskie konsulaty szykowały się do masowej deportacji Polaków z USA" – napisał adwokat.
Cel Trumpa – zastopowanie inwazji nielegalnych imigrantów
Przypomnijmy, że największa w historii USA operacja deportacji nielegalnych imigrantów rozpoczyna się w odpowiedzi na oczekiwania Amerykanów, którzy mają dość skutków masowej, niekontrolowanej migracji. To ze względu na napór wysyłanych do Stanów Zjednoczonych nielegalnych cudzoziemców Trump ogłosił stan wyjątkowy na południowej granicy.
Trump umożliwił wysłanie tam sił zbrojnych, a także przywrócił politykę odsyłania do Meksyku osób obiegających się o azyl. Jednocześnie kartele sprowadzające migrantów zostały uznane za organizacje terrorystyczne.
Prezydent USA zmienił zasady dotyczące prawa ziemi, czyli nabywania obywatelstwa wraz z narodzinami na terytorium Stanów Zjednoczonych. Nowe przepisy nie będą już dotyczyć dzieci osób, które przebywają w USA nielegalnie lub krótkoterminowo.
Czytaj też:
Zgoda Tuska na pakt migracyjny? Zajączkowska: A media milcząCzytaj też:
Trump przechodzi od słów do czynów. Nie działa aplikacja dla imigrantów