Uroczystość zaprzysiężenia nowego prezydenta USA, zgodnie z tradycją, odbyła się na Kapitolu.
– Od dzisiaj nasze państwo będzie rozkwitało i będzie ponownie szanowane na świecie. Wszystkie narody będą nam zazdrościły i nie pozwolimy sobie, aby nas wykorzystywano. Każdego dnia mojej administracji sprawię, że Ameryka będzie najważniejsza – powiedział Donald Trump.
Przywódca szczególnie akcentował chęć przywrócenia ładu w Stanach Zjednoczonych.
– Nasza niepodległość zostanie odzyskana i przywrócę bezpieczeństwo. Równowaga sprawiedliwości zostanie przywrócona, a stosowanie wymiaru sprawiedliwości jako broni zakończy się. Ameryka wkrótce będzie jeszcze bardziej wyjątkowa niż kiedykolwiek wcześniej. Powracam na urząd prezydenta pewny, że jesteśmy na początku ery sukcesu – podkreślił.
Aplikacja dla imigrantów jest nieaktywna
Podczas pierwszego przemówienia po zaprzysiężeniu Trump zapowiedział pierwsze decyzje. Jedną z nich była wielka deportacja nielegalnych imigrantów. Okazało się, że postanowienie zaczęło być realizowane bardzo szybko.
"Zaledwie dwie godziny po objęciu przez Donalda Trumpa prezydentury, aplikacja CBP ONE, z której korzystali imigranci, by dostać się do Stanów Zjednoczonych, została wyłączona" – czytamy na profilu "Służby w akcji" na portalu X.
Imigranci, którzy korzystali z aplikacji, otrzymali komunikat, że jest ona już nieaktywna. Oznaczało to, że np. wszystkie umówione wizyty związane z nadaniem im statusu uchodźcy zostały odwołane.
"Aplikacji CBP ONE, umożliwiała migrantom umawianie wizyt w punktach granicznych na południowo-zachodniej granicy USA z Meksykiem. Szacuje się, że z aplikacji wprowadzonej za czasów Bidena skorzystało blisko milion imigrantów, którzy dostali zgodę na wjazd do USA" – czytamy dalej.
Szybka realizacja decyzji
Zamknięcie aplikacji wpisuje się w słowa Donalda Trumpa wypowiedziane podczas przemówienia inaugurującego jego prezydenturę.
– Ogłoszę stan wyjątkowy na naszej południowej granicy. Wszystkie nielegalne przekroczenia granicy zostaną natychmiast wstrzymane, a my rozpoczniemy proces odsyłania milionów i milionów zagranicznych przestępców z powrotem do miejsc, z których przybyli. Przywrócimy moją politykę pozostawiania (imigrantów) w Meksyku. Zakończę praktykę łapania i wypuszczania (imigrantów) i wyślę wojska na południową granicę, aby odeprzeć katastrofalną inwazję na nasz kraj – zapowiadał Trump.
Zgodnie z jego decyzją kartele narkotykowe zostaną uznane za organizacje terrorystyczne. Prezydent USA zamierza w tym celu wykorzystać zapisy ustawy z 1798 roku, by "wykorzystać pełną i ogromną władzę federalnych i stanowych organów ścigania w celu wyeliminowania obecności wszystkich zagranicznych gangów i sieci przestępczych".
Czytaj też:
Tusk reaguje na zapowiedź Trumpa. "Nie ma powodów do niepokoju"Czytaj też:
Kaczyński zabrał głos ws. Trumpa: Mamy szczególną sytuację