Dziennikarze ze zdumieniem odkryli, że znaczna część osadzonych to siwiutkie staruszki, odsiadujące wyroki za drobne przestępstwa kryminalne, takie jak kradzieże żywności w sklepach. "Pomieszczenia więzienne pełne są starszych pań, o przygarbionych plecach i pomarszczonych dłoniach. Powoli przesuwają się one wzdłuż korytarzy, jedne używając lasek, inne balkoników do chodzenia. Pracownicy więzienni pomagają im w chodzeniu, jedzeniu, kąpielach i przyjmowaniu lekarstw".
W ciągu ostatnich lat liczba osadzonych emerytek zwiększyła się w Japonii czterokrotnie. Nie jest to jednak wynikiem starzenia się społeczeństwa, które, choć postępuje, nie uzasadnia tak dynamicznego wzrostu przestępczości wśród staruszek. "Ludzie w tym więzieniu są dobrzy. Stabilne życie tutaj bardzo mi służy" – przyznaje 81-letnia Akiyo, odsiadująca wyrok za kradzieże sklepowe. Za kratkami może ona liczyć na regularne posiłki, darmową opiekę medyczną i fachową pomoc pielęgniarską.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
