Chcą regulacji, by algorytmy promowały treści od nadawców, których wskaże rząd

Chcą regulacji, by algorytmy promowały treści od nadawców, których wskaże rząd

Dodano: 
Aplikacje na iPhone. Zdj. ilustracyjne
Aplikacje na iPhone. Zdj. ilustracyjne Źródło: Unsplash / Julian Christ
Szefowa państwowej stacji w Wielkiej Brytanii domaga się, żeby platformy społecznościowe zostały przymuszone do promowania u siebie treści od nadawców państwowych bądź wskazanych przez rząd.

Dyrektor generalna brytyjskiej państwowej stacji telewizyjnej Channel 4 Alex Mahon proponuje pilne wprowadzenie większej kontroli mediów w Wielkiej Brytanii. Uważa ona, że należy "promować" "treści od zaufanych nadawców" celem uniknięcia "amerykańskiego bagna medialnego".

Szefowa Channel 4 postuluje wspólne działania branży i rządu w tym zakresie m.in. poprzez wprowadzenie nowych regulacji, które miałyby jej zdaniem zapewnić młodym ludziom łatwy dostęp do "sprawdzonych i niezależnych" wiadomości w mediach społecznościowych.

Wielka Brytania. Żądania większej kontroli mediów społecznościowych

Mahon wskazuje, że "globalne platformy są dominujące" i nie dotyczy ich prawny obowiązek brania odpowiedzialności za to, co publikują. Z kolei "obrońcy prawdy zawsze są w defensywie", ponieważ "kłamstwo jest bardziej ekscytujące, a fikcja rozprzestrzenia się szybciej niż fakty", stara się uzasadniać, nie precyzując, kim konkretnie są "obrońcy prawdy".

Oznajmia, że jej zdaniem algorytmy social mediów obecnie promują domyślnie bardziej prawicowe informacje. Przypomnijmy w tym kontekście, że mainstream i establishment nie zgłaszały tego typu obiekcji, kiedy całymi latami FB i Twitter cenzurowały treści prawicowe, a nawet blokowały urzędującego prezydenta Stanów Zjednoczonych, o tymczasowym usuwaniu profili partii politycznych (Konfederacja), nie wspominając. Elon Musk został wrogiem mainstreamowych mediów, od kiedy zdjął cenzurę z Twittera (obecnie X), a co więcej, zdecydował się poprzeć kandydaturę Donalda Trumpa na prezydenta USA.

Propozycje Alex Mahon

Mahon zaproponował trzy zasadnicze rozwiązania mające na celu zwalczanie tzw. fałszywych informacji w Internecie:

  1. Znak zaufania jako wskaźnik faktycznej, godnej zaufania dokładności treści pochodzących z profesjonalnie produkowanych, regulowanych mediów. Swoiste certyfikaty miały przydzielać rząd Wielkiej Brytanii. Oznakowane treści powinny być wspierane przez algorytmy.
  2. regulacja umożliwiająca eksponowanie treści z mediów państwowych na platformach mediów społecznościowych
  3. regulacja wspierająca media państwowe w kształtowaniu sztucznej inteligencji.

Mahon odniosła się również do zapowiedzianych przez Marka Zuckerberga zmian w systemie tzw. weryfikacji treści na Facebooku. Szef platformy oznajmił, że usuwanie treści przez "grupy fact-chekingowe" zostanie zamienione notkami społeczności wzorem rozwiązania z X. W opinii Mahon demokratyzacja procesu wskazywania fałszywych informacji jest "sprzecznością ze spójnością społeczeństwa".

Czytaj też:
Nie mogą zdzierżyć Muska. Polska polityk chce więcej kontroli nad X

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: channel4.com / broadbandtvnews.com
Czytaj także