Szef IPN mówił o problemach, z jakimi boryka się polski rolnik. Wśród największych wyzwań wskazał unijną zieloną politykę oraz konkurencję ze strony Ukrainy. Jak wskazał, w obu przypadkach polskie państwo powinno wspierać rolników, a w najgorszym przypadku – przynajmniej nie stwarzać barier w prowadzeniu działalności rolniczej.
– Jesteśmy właściwie w sytuacji, w której Polski rolnik dzisiaj w XXI wieku musi ciągle walczyć z materią, która przychodzi za sprawą z jednej strony Komisji Europejskiej, z drugiej strony nieuczciwej konkurencji ze strony Ukrainy. A rolnicy, to jest głos, który słyszałem w wielu powiatach, po prostu mają to, co nazywa się know-how, wiedza, możliwości, tradycje, swoje ziemie, swoje gospodarstwa i często (...) po prostu chcą, aby państwo polskie nie przeszkadzało, a wspierało kiedy tego wsparcia trzeba – powiedział.
Nawrocki: Będę wspierał rolnictwo
Kandydat na prezydenta zapewnił, że chce być rzecznikiem polskich rolników. Zapowiedział również kilka inicjatyw ustawodawczych, które będzie chciał przedłożyć jako przyszły prezydent.
– Moją pierwszą inicjatywą ustawodawczą będzie inicjatywa odnosząca się do przyszłości. Do Centralnego Portu komunikacyjnego i do rozwoju Polski, natomiast w tym pakiecie trzech najważniejszych ustaw, albo pięciu najważniejszych inicjatyw ustawodawczych, dla mnie jako dla przyszłego prezydenta bardzo ważna jest ustawa i inicjatywa ustawodawcza odnosząca się do systemowych rozwiązań polskiego rolnictwa. Niezależnie od tego, że będę walczył z eko terrorem, Zielonym Ładem i umową Mercosur – zadeklarował.